Była to godzina 7:08. Monika już kończyła swój makijaż, aż nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Był to Dilton - jej przyjaciel. Dziewczyna wpuściła przyjaciela z uśmiechem, a ten wszedł do środka i nie było mu do śmiechu.
-CO TY JESZCZE ROBISZ? - powiedział zdenerwowany - SZYBKO UBIERAJ SIĘ SPÓŹNIMY SIĘ DO SZKOŁY.
-No już czekaj muszę spakować kanapki. -odpowiedziała zirytowanym głosem.
Pobiegła szybko spakować rzeczy i ubrała się, ale wychodząc zapomniała wziąć telefonu. Razem pobiegli na autobus, który jakimś trafem jeszcze czekał na pasażerów. Szybko wsiedli i zajęli miejsca na tylnich siedzeniach. W autobusie prawie nikogo nie było, tylko oni i kierowca. Nawet tego nie zauważyli tylko usiedli jak najdalej od kierowcy.
-Ufff.. na szczęście zdążyliśmy. -wzdychał zmęczony biegiem Dilton. - Nie musisz się tyle malować kochaniutka, bo i tak wyglądasz pięknie hah - rzekł ze śmiechem.
- Weź przestań. Gdyby nie ten makijaż wyglądałabym jak gówno. - odpowiedziała oburzona.
Nagle zauważyła, że zapomniała wziąć telefonu.
-Cholera! -krzyknęła.
-Co jest? -spytał spokojnym głosem.
-Zapomniałam telefonu. - rzekła zażenowana.
-Spokojnie. Raczej dasz radę bez niego w szkole.
-Wątpię.
-Dasz radę! Jesteś silna dziewczyna haha -powiedział z uśmiechem.
Chwilę później Dilton wziął się do za pytanie, które dręczyło go od miesięcy. Monika bardzo mu się podobała i chciał jej to wyznać, ale nie wiedział jak.
- Ej Monia.
-Co?
-Bo jaa mam takie pytanie.. -powiedział zawstydzonym głosem.
-No mów.
-Zostaniemy sex przyjaciółmi?
-Emm.. spoko..-odpowiedziała zdziwionym głosem.
Resztę drogi przemilczeli. Wysiadając Dilton dał jej buziaka w policzek. Czyn Diltona ją rozweselił, więc wzamian dała mu delikatny pocałunek w usta.
CZYTASZ
Sex~Friend
RomanceHistoria o parze przyjaciół zakochanej w sobie, lecz nie potrafią wyznać swoich uczuć, aby nie zniszczyć relacji jaka ich łączy. Jednak jednego dnia Dilton pyta o.. Zobaczycie w pierwszym rozdziale mojego opowiadania ;3 ZAPOMNIAŁAM O WAŻNEJ OSOBIE...