Rodzial 1 * oczy przyjaciela *

1.1K 48 40
                                    

Pewnego pięknego dnia gallert przechadzal się nad rzeką w dolinie Godryka i rozmyślal o swoim przyjacielu który mieszkał kilkanaście metrów dalej . Ostatnio ich relacje dziwnie się zmieniały.  Coraz częściej łapał się na spojrzeniach lub czułych gestach w kierunku albusa . Sam albus tez dziwnie się zachowuje.  Często się rumieni, uśmiecha się do niego tak promienie i jeszcze te piękne błękitne roześmiane oczy które się w niego wpatrują....

Gallet skarcil się w myślach * Dość tego gallert !!! Ogarnij się wreszcie !!!

A może jednak nic się nie zmienia . Którz to wie . Chyba będę musiał porozmawiać poważnie z albusem bo dzieje się z nami coś dziwnego .

Sam gallert nie dostrzegał wówczas ze zaczyna zakochiwac się w swoim przyjacielu na jego szczęście z wzajemnością . Nie widział ze albus także w tym momencie myśli o nim i ma ten sam dylemat .

Tymczasem Albus kręcił się po domu rozmyślając i nie mogąc znaleźć sobie miejsca gdy,  w pewnym momencie do jednego z okien zapukał piękna sowa śnieżna - doskonale widział czyja to sowa

Podszedł do okna otworzył je i zabrał liścik z nogi sowy dając jej smakołyk w nagrodę za jej dzielna prace .

Albus z uśmiechem dziecka patrzącego na cukierek szybko otworzył list od przyjaciela o dziwo było w nim nazbyt mało informacji co dziwne bo gallert od zawsze ma tendencję do rozpisywania się

Drogi Albusie ,

Spotkajmy się dziś wieczorem na łące kolo rzeczki . Musimy porozmawiać .

                    Twój gallert

Albus wiec ubrał się i wkładając buty pobiegł nad rzeczke by zobaczyć przyjaciela  :)

Grindeldore * Stupid love * Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz