Rozdział 10. KONIEC.

405 21 11
                                    

Pov.Tord.

Jak nie narobić mu przykrości.... Uciec? Zabić go? ..... Zerwać?...
Nie. Za dużo myśli na raz...

Nie zauważony zszedłem do piwnicy do której nikt nie wchodził przez lata, oprócz mnie...

Spojrzałem na stary po niemiecki  hełm, po czym na działo.
Nie chce tego robic..

Pov. Tom.

Usłyszałem jak ktoś schodzi do piwnicy, schody wydawały charakterystyczny dźwięk skrzypienia.
Zważając na to że Edd i Matt są ze mną w kuchni, to nie mógł być to nikt inny jak Tord.

Udałem sie w stronę schodów, gdy już miałem schodzić usłyszałem huk. Cały dom się zatrząs.
Słyszałem krzyki Edda i Matta, pobiegłem do nich.

To co zobaczyłem było straszne...
Kuchnia cała rozwalona, Matt z postrzeloną ręką, Edd miał pare zadrapań na twarzy.

-Gdzie Tord?! -krzyknąłem.
Edd pokazał palcem w stronę okna po czym podniósł Matta z ziemi.

Spojrzałem przez resztki okna,  zobaczyłem tam Torda....
Siedział w wielkim dziale i strzelał we wszytko wokół.

-T-Tord... -w moich oczach pojawiły sie łzy.

Chłopak spojrzał na mnie, widocznie nie był zadowolony z tego co robi.

-Tom chodź ze mną! -krzyknął.

Nie. Przecież obiecał...
Tord ciągle krzczy coś do mnie, ale nie mogę słuchać jego głosu. Mam juz dość.

Zsunąłem się po ścianę, siedziałem i patrzyłem w podłogę , zacząłem płakać.

Pov. Tord.

Tom znikną z mojego pola widzenia. Jak nie chce to nie.
Zobaczyłem Edda wybiegającego z Mattem z domu, dam im uciec, ale...
Strzeliłem w nogę Edda, pięknie się wjebał i krzyczał w bólu.

-Cóż... przepraszam...
Zacząłem strzelać w dom.
Nagle na oknie pojawiła się plama krwi.
O nie...

~4 lata później~

Pov. Edd.

Po wydarzeniach z Tordem dużo się zmieniło, ja z Mattem zamieszkalismy razem, ale to juz nie był ten sam Matt, stał się... oschły i nie miły. Tom po wyjściu ze szpitala mieszkał chwilę u nas ale przez ciągłe popijanie leków alkoholem i cięcie się wylądował w psychiatryku, siedzi tam juz dobre 3 lata. O Tordzie nie wiem nic, ale pewnie planuje jak pozbyć sie całego świata.

Nie będzie tak dobrze jak kiedys.

///////
Zium. Witam i żegnam uwu
oto koniec tego gowna :'D troche bez sensu ale mysle ze ok.
jeśli chcecie kontynuację to piszcie
Bayy

TomTord Eddsworld| Oh idioto... Kocham Cię [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz