Rozdział 7.

463 17 40
                                    

Pod. Tord.

Wraz z Tomem postanowiliśmy się przejść. Po założeniu butów i kurtek wyszliśmy z domu.

Tom nie chciał powiedzieć gdzie idziemy, jak sie pytałem to odpowiadał "zobaczysz jak dojdziemy".

-daleko jeszcze?.- Powiedziałem lekko znudzony.
-nie.- szybko odpowiedział.

Po minucie pojawiliśmy się w parku i usiedliśmy na ławce.
Tom patrzył na mnie z uroczym uśmiechem.

-więc?-zacząłem.
-poczekaj chwilę.-chłopak puścił mi oczko i odszedł od naszej ławki.

Nie musiałem długo czekać, chłopak pojawił się z lodami.
Dał mi waniliowe.

❤~❤

Spacerowaliśmy po parku około 20 minut, cały czas rozmawiając o jakiś głupotach.

W pewnej chwili chłopak się zatrzymał.

Pov. Tom

Uznałem że to odpowiedni moment.
Zatrzymałem się a Tordi spojrzał na mnie pytająco.

Klęknąłem przed nim.

-Tord... czy uczynisz mnie nieszczęśliwym facetem na świecie i... -wyjąłem z kieszeni granatowej bluzy małe czarne pudełeczko, w którym znajdował się złoty pierścionek z czerwonym diametem- Wyjdziesz za mnie?.

Pov.Tord.

Nie mogłem uwierzyć... W moich oczach momentalnie pojawiły sie tony łez.

-TAK!! -rzuciłem sie na chłopaka i go pocałowałem, ten oddał pocałunek po czym założył mi pierścionek na palec.

-Kocham Cię Skarbie~ -Szepną mi do ucha.
-ja Ciebie też~


CIĄG DALSZY NASTĄPI.

TomTord Eddsworld| Oh idioto... Kocham Cię [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz