Jako pierwszy po operacji wybudził się Niall, który już od momentu w którym otworzył oczy byk zaniepokojony. Bał się o Zayna, z którym było gorzej.
Był okropnie blady, a jego włosy opadły mu na czoło. Ciężko oddychał i miał podłączony specjalny worek z krwią. Był przerażony jego widokiem. Kilkukrotnie chciał wstać lecz Liam mu na to nie pozwalał.
-Ja muszę do niego podejść! Ugh, to moja wina! Gdybym się na to nie zgodził to wszystko było by okej! A teraz nie wiadomo kiedy się wybudzi!- podjął ponowną próbę wstania z łóżka lecz jego partner skutecznie mu to uniemożliwił.
-Przestań w tej chwili panikować. Zayn jest silny i z tego wyjdzie. Nikt nie powiedział, że coś jest z nim nie tak. Po prostu pojawiły się małe komplikacje, ale już jest w porządku. A ty jak zaraz nie przestaniesz krzyczeć to obiecuję ci, że jak wrócimy do domu, dostaniesz karę.- powiedział Payne, czytając wiadomość od jednego z pracowników.
-Tak jasne. Dostań karę za obawianie się o stan swojego partnera.- bruknął blondyn, złym tonem głosu.
-Niall! Przede wszystkim nie tym tonem mój drogi.
***
Niall całą resztę popołudnia przeleżał na szpitalnym łóżku, które było zaraz obok tego mulata, czasem przychodziła pielęgniarka, aby sprawadzić stan Zayna.Horan bardzo się bał, a co najgorsze, Liam miał to praktycznie gdzieś, siedział na telefonie pilnując firmy. Blondyn rozumiał, że miał też pracę, ale jego partnerzy byli po operacji i to nimi miał się zająć w tym momencie.
- Chcesz coś ze sklepiku Niall? - zapytał brunet po długim milczeniu przez co jego głos był zachrypnięty.
- Nie. -prychnął.
- Przestań się obrażać, martwię się o was, ale pamiętaj że teraz ja się zajmuje firmą kiedy Zayn jest tutaj...
- Nie mam na nic ochoty. Idź sobie coś kupić. - mówiąc to sięgnął do szafki po książkę chcąc przeczytać kilka stron. Payne w tym czasie poszedł coś kupić mówiąc że wróci za kilka minutek.
Cóż z kilku minutek zrobiło się kilka godzinek, a od lekarzy dowiedział się, że brunet wyszedł ze szpitala kłócąc się z kimś przez telefon.
Nialla to bolało, nie chciał tego okazywać przy innych. Położył się spać mając nadzieję, że za niedługo będzie już mógł opuścić szpital razem z Mulatem.
Kiedy się obudził, na łóżku obok nie było Zayna, wystraszył się i spojrzał na zegar, gdzie okazało się, iż jest już południe.
- Dzień dobry kochanie... - szepnął Zayn wchodząc do sali. Niall od razu zeskoczył z łóżka i wtulił się w ciepłe ciało drugiego.
- Był już u mnie lekarz i wszystko dobrze, ale jestem trochę osłabiony. Gdzie Liam?
- Wczoraj sobie poszedł bez pożegnania. - chciało mu się płakać.
- Zabije, chyba... - powiedział i usiadł z blodynem na łóżku, tuląc go.
***
Byłam na dniach i ta szkoła jest cudowna 💞
A co u Was?
Dajcie dużo komentarzy hah.
Za 11 dni jest egzamin, a ja muszę ogarnąć przyrodę, matme i francuski :)))))
I czytajcie moją nową książkę i nową książkę xoDirectionersx
Kocham Was❤️
CZYTASZ
Show Me Your Heart | Ziallam
FanficNiall kocha kolor różowy i kocha swoich tatusiów, którzy rozpieszczają swoją księżniczkę na każdym kroku. Współpraca z xoDirectionersx.