10

5.4K 194 68
                                    

Komentarze?

***

-Tatusiu... A mógłbym dostać pieska? Bo Louis już ma i ja też chciałbym...- powiedział słodko, siadając pomiędzy nimi na kanapie.

-Nie ma mowy Niall.- powiedział Liam wracając wzrokiem na gazetę, którą trzymał w dłoni. Założył na swój nos okulary, kompletnie ignorując młodszego chłopaka.

-Skarbie, pies to duża odpowiedzialność. To nie jest zabawka. Trzeba go karmić, wyprowadzać, bawić się z nim.- powiedział, całując delikatnie jego czoło.

-Bo wy nigdy nic mi nie chcecie kupić. Tak jest za każdym razem. Lou dostaje wszystko,a ja nic!- podniósł głos, gwałtownie wstając. Poszedł do swojego pokoju, po drodze krzycząc jeszcze jak bardzo nienawidzi starszych.

-Nie uważasz, że on przesadza? Chyba dawno kary nie dostał.- warknął Payne, odkładając czasopismo na stolik.

-Daj mu spokój.- powiedział spokojnie Zayn.

-Nie, nie dam. To nie jest jednorazowa sytuacja. Prawie codziennie zachowuje się bezczelnie. Nie mam zamiaru tego tolerować.- powiedział, wstając i kierując się w stronę schodów.- Idziesz czy nie? Ty mu dzisiaj dasz karę.

Mulat westchnął. Nie lubił dawać kary Horanowi, ponieważ on zawsze zaczynał głośno płakać co łamało mu serce. Najstarszy z ich trójki, miał kompletnie inne podejście do tego. Uważał, że jeśli zasłużył, powinien ponieść tego konsekwencje.

Udali się do pokoju najmłodszego, który leżał skulony na łóżku. Malik usiadł na łóżku, ogarniając ze swojego czoła grzywkę.

-Kochanie... Wiesz, że musisz dostać karę. Twoje zachowanie ostatnio jest skandaliczne. Odpuszczałem ci wile razy, ale dzisiaj już nie mogę.- blondyn szybko usiadł, patrząc w oczy starszego.

-Ale ja byłem grzecznym chłopcem! Nie powinienem dostawać kary. To wy powinniście ją dostać, bo nie chcecie kupić mi pieska!

-Niall, w tej chwili zdejmuj spodnie.- warknął wściekły Liam, który przysłuchiwał się ich wymianie zdań.

Niebieskooki posłusznie wykonał polecenie, kładąc się na kolanach czarnowłosego.

-Ale nie będzie boleć?- zapytał cichutko, łapiąc jego udo w swoje malutkie rączki. Przeraził się jeszcze bardziej kiedy zobaczył jak brunet podaje swojemu ukochanemu czarny, skórzany pasek.- Tatusiu, nie, proszę. Ja nie chcę.

-Tylko 15 razy, skarbie. Będziesz grzecznie liczył, tak?- powiedział Zayn, a następnie potarł delikatnie pośladek młodszego, następnie uderzając w to miejsce, dosyć mocno. Gdy kara najmłodszego już się skończyła, przytulił się mocno do starszych, pociągając nosem.

-Przepraszam. Już będę najgrzeczniejszym chłopcem pod słońcem. Obiecuję!

***
Taki beznadziejny, ale jest.

Jutro idę z klasą do kina na ,,Mój piękny syn" i się cieszę, bo będzie mój ulubiony aktor.

Kocham Was 💕

Show Me Your Heart | ZiallamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz