-Taeś, przyjedziemy do was jak wyjdziecie ze szpitala, dobrze? Nie możemy zostawić Kyungsoo samego...-Dobrze, Jiminnie. - usłyszał radosny głosik przyjaciela. - Ja już lecę, bo Kookie za mocno podrzuca naszą dzidzię. - pisnął Taehyung i rozłączył się.
-I jak, kochanie? - Jimin usłyszał głos ukochanego, więc odwrócił się, żeby wtulić się w silne ramiona. Może i Yoongi nie miał jakiś wielkich mięśni, ale co jak co, był silny. I to bardzo. Zwłaszcza, jak się wkurzy.
-Dobrze. - uśmiechnął się Min.
-Nasz synek śpi, więc może byśmy... - mruknął Yoon, a następnie wsadził dłoń pod biały golfik chłopca.
-Mhhh, Yoonnie. - jęknął młodszy z przyjemności, gdy starszy zassał się na jego szyi. - Nie. Nie mam jeszcze płaskiego brzuszka. - z trudem odepchnął od siebie męża.
-Kochanie, kocham cię w każdym wydaniu. - wymruczał wyższy i przyciągnął do siebie chłopca.
-Nie, Yoonnie. Jak mówię nie, to nie. - Jimin miał ochotę płakać.
-Hej, co jest? Ej, nie płacz, kotku. Już, cichutko. - wyszeptał Min, tuląc niższego i głaszcząc go po włoskach. Chłopiec rozpłakał się na dobre.
-Ch-chcę b-być dla ciebie i-idealny...
-Jesteś idealny, kochanie, dałeś mi dziecko. Dopełniłeś naszą rodzinę, to jest idealne. Kiedy mówię, że jesteś idealny, nie chodzi mi tylko o wygląd. Chodzi mi o całego ciebie. - Yoongi pocałował wargi chłopca, czując słone łzy. - O twój charakter. To cię czyni idealnym, a wygląd gra tu mało, bo owszem, jesteś piękny, ale nie o to mi chodzi, gdy mówię, że jesteś idealny. - Yoongi wpił się w usteczka niższego.
-Wiesz co, Yoonnie? - młodszy starł łezki i pociągnął noskiem. - Skoro nie chodzi ci o mój wygląd, to możemy się kochać. - zaczerwienił się Jimin, a następnie objął szyję starszego, stanął na palcach oraz otarł się swoim kroczem o kutasa męża.
CZYTASZ
all i want •jjg+kth• PORZUCONE
Fanficczyli kontynuacja świątecznego one shota „all i want for Christmas" start: 01.01.2019; 00:00 koniec: ??? uwagi: mpreg; smut; fluff; yoonmin; namjin; top!jk; top!myg; top!knj; zmiana wielkości dłoni i ramion TaeTae i Jinniego