Następnego dnia Angelia została obudzona jak zawsze przez swojego lokaja. Tym razem jednak nie chętnie udała się na śniadanie.
W wielkiej jadalni siedział już Hrabia Phantomhive.
- Witaj - powiedział ozięble
- Dzień dobry - odparła dziewczyna i usiadła do stołu
Jedli w ciszy i ponurej atmosferze.
Gdy Angelia miała zamiar opuścić stół Ciel złapał ją za nadgarstek.
- Poczekaj. Musimy porozmawiać... Proszę - powiedział poważnie
Dziewczyna skinęła głową na " tak " i ruszyła do ogrodu.
Chłopak instynktownie ruszył za nią.
Po chwili znajdowali się w pięknym różanym ogrodzie. Wyglądał jak labirynt w środku którego znajdował się skarb czyli oczko wodne i huśtawka przyczepiona do starego dębu.
- Słucham - odezwała się dziewczyna
- Myślałem nad tym dość długo ostatniej nocy.. i przepraszam za swoje zachowanie.. - zbliżył się do niej
- Nic się nie stało.. - odparła ponuroPodeszła do drzewa tupiąc niskimi obcasami.
Dotknęła palcem jego kory tym samym odsłaniając znamię.
Chłopak stojący za nią poprawiał właśnie włosy gdy jego opaska spadła z oka.Dziewczyna poczuła niewyobrażalny ból.
Upadła na kolana.
Ciel zrobił to samo i próbował zakryć oko ręką, lecz nie był w stanie.Po chwili cały ogród zaczął płonąć, czarny dym zasłaniał pole widzenia.
Oboje zaczęli kaszleć i krzyczeć.
Spojrzeli na siebie przerażonym wzrokiem.
Chwilę później usłyszeli krzyk dziewczynki. Zaraz po nim krzyk chłopca. Dzieci wołały o pomoc. Były przerażone utratą rodziców.Nastolatkowie poczuli jeszcze gorszy ból, do ich uszu dochodziły okropne piski
- Sebastian ! - krzyknął Ciel
- Iwan ! - załkała dziewczyna
- Uratuj mnie.. - szepnęli jednocześnie i upadli ma twarzeMimo czarnego dymu ujrzeli dwie pary czerwonych oczu, zmierzających ku nim.
Jednak żadne z nich nie było świadome tego, że ogień to tylko halucynacje..- Myślę, że hrabia Ciel Phantomhive powinien już wrócić do swojej rezydencji.. zagadka "Kuby Rozpruwacza" zeszła daleko w niepamięć.. - odezwał się Iwan podczas kolacji następnego dnia
- Też tak uważam - odparł ze sztuczną uprzejmością SebastianAngelia wpatrywała się otępiałym wzrokiem w okno.
Było późne lato.. jej ulubiona pora roku.
Miała teraz ochotę uciec z tego miejsca i już nigdy nie wrócić.
Tylko musi poczekać aż życzenie się wypełni a Iwan dostanie jej duszę. Wtedy będzie wolna już na zawsze- Myślę że to dobry pomysł. Dziękuję za gościnę - odezwał się Ciel i podszedł do Angelii całując ją w rękę
Dziewczyna kiwnęła głową ze sztucznym uśmiechem i poszła odprowadzić gości.
Patrzyła jak ich powóz znika za zakrętem i stała tak jeszcze chwilę
- Panienko.. wszystko w porządku ? - podszedł do niej Iwan
- Jasne. Dziwny ten hrabia - odwróciła się w jego stronę
- Dokładnie. Bardzo dziwny.. - odparł uśmiechając się cwanie
Angelia nie pamiętała co się stało poprzedniego dnia.
Męczyło ją to wszystko.
Wiedziała jednak, że ma to jakiś związek z nastolatkiem, jednak na razie nie chciała znać prawdy..Ciel oparł głowę o siedzenie.
Patrzył na wsie, które mijał powóz.
- Co się wczoraj stało ? - zapytał poważnie
- Ahhh. O to pytasz Paniczu. Niezdarna pokojówka panienki Angelii wysypała jakieś dziwne proszki. Oboje straciliście przytomność - odparł łagodnie Sebastian
Chłopak nie odpowiedział.
Patrzył tępo na krajobraz rozciągający się za drzwiami powozu.
- Przełóż jutrzejsze spotkania na inne dni. Chcę pobyć sam - odezwał się Ciel
- Oczywiście Paniczu - pokłonił się lekko i spojrzał na chłopakaGra się właśnie rozpoczęła.
Wygrany może być tylko jeden..
CZYTASZ
Ostatnia z rodu Rosenlive {Kuroshitsuji} ZAKOŃCZONE
AdventureAngelia wiedzie normalne i nudne życie. Gdy pewnego dnia w jej rezydencji pojawia się hrabia Ciel Phantomhive, wszystko wywraca się do góry nogami. Co łączy ją z tym tajemniczym chłopakiem ? Co ukrywa przed nią przeszłość ? A może to tylko halucyna...