☁12.☁Czarne Scenariusze

690 36 8
                                    


James POV

Obudziłem się spóźniony i w pośpiechu założyłem na siebie szarą oversize'ową bluzę oraz granatowe rurki z dziurami. Zarzuciłem plecak na ramię, długo zastanawiając się jakie buty założyć
W końcu postawiłem na szare vans'y z granatową kratą po bokach - idealnie pasowały mi do stroju.
Wybiegłem z domu, potykając się nogą o krawężnik.
-Kurwa! Moja stopa! - jęknąłem boleśnie patrząc w górę. - Ałajj.

***
Wyjąłem z uszu słuchawki, odłączyłem je od telefonu i schowałem do kieszeni.
W drodze do szafki towarzyszyły mi ciekawskie spojrzenia dziewczyn, które trochę zaczęły mnie irytować - wiem, że mam zabójczą
urodę, no, ale bez przesady.
Powinienem zastanawiać się czy wszystko umiem na sprawdzian, który miałem pisać za dwie godziny, a jednak byłem dużo bardziej pogrążony w myślach o Alex'ie... gdzie on jest? - rozglądałem się uważnie, ale tej kruszynki nigdzie nie było. Zaraz, zaraz, kruszynki? Dlaczego ja o nim tak pomyślałem...

Mój mętlik w głowie przerwał, jakże denerwujący dzwonek informujący o rozpoczęciu lekcji, więc bez przedłużania mojego ,,spacerku" po szkole, udałem się pod salę, znów zdołowany.

Usiadłem jak zwykle w ostatniej ławce przy ścianie, wypakowałem z plecaka książkę do chemii, zeszyt i pierwszy lepszy długopis. Moje bujanie w obłokach, znaczy eee słuchanie nauczycielki, przerwał cichy dźwięk wibracji, dobiegający z mojej kieszeni. Dyskretnie wyciągnąłem telefon i przeczytałem wiadomość.

Alex : Hej, jesteś w szkole?

Gdy zobaczyłem, że to wiadomość od niziołka, od razu na mojej twarzy zagościł banan. Miałem nadzieję, że nikt z klasy nie widział, że się się sczerzę jak głupi do telefonu...

James : Taaak, szukałem Cię wszędzie na przerwie

Alex : Ooo, ja Ciebie też właśnie

Szukał mnie? Kurde...nie wierzę, naprawdę?! On mnie szukał?! - nie mogłem w to uwierzyć.

- Co ty się tak jarasz chłopie? Na lekcji pornola oglądasz?! - obróciłem głowę w lewo, skąd dochodził męski śmiech.

- Nie, kretynie - pokazałem szatynowi środkowy palec i wydając z siebie dziwne dźwięki, zaśmiałem się.

Zastanawiałem się, jak to możliwe, że nauczycielka jeszcze nie zauważyła telefonu na mojej ławce - w starej szkole już dawno bym dostał pałę za trzymanie urządzenia elektronicznego na ławce, a co dopiero za jego używanie.

James : A gdzie masz teraz lekcje ?

Alex : Na dole w czwórce 😑

James : Oki, to podejdę tam na przerwie

No i fajnie, po tylu dniach umierania z nudów w szkole, wreszcie spędzę przerwę tak, jakbym chciał ją spędzać do końca życia - w towarzystwie kogoś wy...

Alex : Jupiii, za trzy minuty się
spotkamy 😄😄

Jaki on jest uroczy, nawet gdy pisze sms...

James : Suuuper 😻

Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie dać tej emotki, mam nadzieję, że nie wzróci na to jakoś bardzo uwagi.

- Panie Parker, tak panu wesoło? To zapraszam po lekcji do pokoju nauczycielskiego - kurwa no nie, czemu akurat na tej przerwie ta baba mi każe iść do gabinetu na jakąś pierdoloną rozmowe?!

- Muszę? - warknąłem przewracając oczami na boki.

- A wolisz rozmawiać z dyrektorem ? - zapytała ze sztucznym uśmiechem nauczycielka.

Po Zachodzie Słońca //bxb//ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz