Nowa Szkoła raczej Liceum

27 4 1
                                    

Rozdział 1

Jack

Hej jestem Jackson Peter Overland.
Ojca nie znam. Czasmi pytam się mamy kim był. Wtędy robi się smutna.
Żal mi własnej matki.
Już po raz 15 wywalili mnie że szkoły...
Raczej liceum wyrzucili mnie bo przepadkowo podpaliłem szatnie.
I tak cały czas.
Ja: Przepraszam pana
Nieznajomy: Ξα νιε ροζθμιεμ
A Grecki piękny język.
Ja: Παν ςιε γδζιε ξεστ ναξβλιζα σζκολα?
Nieznajomy: Ταμ- wskazał mi żółto-białą szkołe
Nieznajomy poszedł sobie zwiedzać Nowy York. Poszedłem do tej szkoły. Były jeszcze wakacje.
Ja: Przepraszam?
Nieznajoma: Tak, Pierwszy raz ciebie widzę. I po co tu jeszcze robisz?
Ja: Chciałam bym tu zapisać
Nieznajoma: Czy władasz?
Ja: Yyy.... Tak na prawdę nie wiem
Nieznajoma: Nazywam się Bella Zobąwska (wiem dziwne nazwisko. Właśnie ona jest Zębową Wróżką)
Zaprowadzę cię do Dyrektora
Pani stała i poszła do Gabinetu.
Puk!!!  Puk!!!
Pani Zobąwska: O to ten pan chcę się zapisać do tej szkoły
Dyrek: Proszę
Weszłem nie chętnie do gabinetu
Pani Zobąwska: Zostawie wasz samych
Pani Zobąwska wyszła.
Dyrek: Mam na imie Mikołaj Nortowski
(Nazwisko wzięłam z North😄)
Ja: Jackson Peter Overland
Dyrek: Co tu cię sprowadza?
Ja: Chciałem się zapisać
Dyrek: Ile razy zminiałeś szkoły?
Ja: Od pierwszej klasy
Dyrek: Czyli?
Ja: 15 lat
Dyrek: Sporo
Ja: Wiem
Dyrek: Co robiłeś w szkołach
Ja: Przepadkowo zgasiłem prąd, podpaliłem szatnie, powódz, wybuch, spaliłem włosy koleżance.
Dyrek: Czym
Ja: Tak na serio nie wiem. Wezwałem wielką śnieżyce, lał deszcz, raz okno wypadło
Dyrek: Nie umiesz tego opanować
Kiwnąłem na tak...
Ja: Ja nie wiem co robić
Dyrek: Matka?
Ja: Galicja Kotowska
Dyrek: Ojciec?
Ja: Szczerze nie znam ojca
Dyrek: Wielu uczniów nie ma ojców
Ja: Wiem
Dyrek: Rozpoczeńcie roku o 12
Ja: Dobrze
Dyrek: Ile masz lat
Ja: 21
Dyrek tylko pokiwał głową

Jelsa- Zaginiony Kij Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz