Tomoko

30 1 0
                                    

(Pov's Chika)

Do kolacji siedziałam w pokoju. Wiedziałam że tata był na mnie wściekły bo dla niego oczywiście liczy się nauka i moje najlepsze oceny.

Nazajutrz jak zwykle do szkoły odwiózł mnie tata.

-Tylko pamiętaj że masz z nim nie rozmawiać. -powiedział tata.

-Tak tato. Pamiętam. -odpowiedziałam znudzona jego słowami.

Odeszłam ze spuszczoną głową. Nagle znowu wpadłam na...

(Pov's Hiroto)

Szedłem zamyślony. Nagle poczułem że ktoś na mnie wpadł.

(Pov's Chika)

Wiedziałam że wpadłam na Hiroto. Szkoda że mój tata jeszcze nie odjechał i musiał zobaczyć jak Hiroto mnie pocałował. Ooo... będzie dramat. Tata wyszedł z samochodu. Momentalnie odeszłam i szybko pobiegłam do szkoły. Jeszcze zdążyłam usłyszeć wydzieranie się mojego taty.

-Czy to ty jesteś Hiroto Kiyama? -spytał tata.

-Tak to ja. -odpowiedział Hiroto.

-Masz się nie spotykać z moją córką. Zrozumiałeś? -zapytał groźnie.

W tej sytuacji nie chciałabym być na miejscu Hiroto. Nie od dziś wiem że kiedy mój tata się wkurza trzeba mu przyznać rację.

-A to niby dlaczego? -zapytał po chwili Hiroto.

Hiroto nie pogarszaj i nie wkurzaj bardziej mojego ojca...

-Dlaczego? Chika musi skupiać się na nauce. Musi mieć same najlepsze oceny a ty tylko zawrócisz jej w głowie. -wyjaśnił tata.

O Jezu... tata nieźle powiedział.

-Czy pan nie rozumie że miłość nie wybiera?

O nie... tata zaraz dostanie mocnej wściekłości...

-Nie obchodzi mnie że jesteś zakochany w mojej córce ale jeśli nie zastosujesz się do prośby będę musiał użyć większych środków żebyś zrozumiał o co mi chodzi.

Tato co ty chcesz zrobić?

-Ja nie przestanę myśleć o pana córce!!!

-To szykuj się że wasz związek przestanie istnieć.

O nie... Już myślałam że będzie gorzej ale nie może być gorzej... Poszłam do klasy ze spuszczoną głową.

-Chika zaczekaj. -usłyszałam za sobą głos Hiroto.

Kiedy się odwróciłam odkryłam że moje usta są połączone z ustami Hiroto. Momentalnie odskoczyłam od niego.

-Chika czy twój ojciec jest... -nie skończył bo mu przerwałam.

-Mojemu ojcu zależy na moich najlepszych ocenach. -wyjaśniłam. -I na pewno chce dla mnie najlepiej i pewnie miałabym z tobą zerwać...

-Co? -spytał zdezorientowany Hiroto.

-Ale ja sama bym tego nie zrobiła... nie po to się w tobie zakochałam...

Już mieliśmy się pocałować kiedy zadzwonił dzwonek. Nie wiem dlaczego ale do klasy poszliśmy trzymając się za ręce.

(koniec lekcji)

Wychodziłam ze szkoły. Nagle usłyszałam głos Ulvidy.

-Tomoko poczekaj. -już zaczęła mi mówić po moim imieniu kosmitki.

-Co chcesz Ulvida? -zapytałam.

-Kiedy będziesz na treningu?

-Nie wiem. -odpowiedziałam drżącym głosem. -Muszę się skupić na nauce. Cześć.

Inazuma Eleven - przyjaciółki na zawszeWhere stories live. Discover now