Jeśli chcecie dowiedzieć się o rzeczach typu z jakiego roku to serial itp. to robiłam już taki wpis. Wiem, że to dziwne, bo nigdy nie recenzuję pojedynczych sezonów, ale chyba czas na zmiany. Tak bardzo uwielbiam fantastykę, że nie mogłam się powstrzymać oraz czekałam na nowe odcinki od paru miesięcy. Obejrzałam je w bodajże cztery dni.
Zwiastun był bardzo zachęcający, lecz od ok. trzech pierwszych odcinków trochę się zawiodłam. Chodzi o to, że scenarzyści niepotrzebnie dodawali pewne wątki, które potem nie dokańczali. Postanowiłam przejść przez początkową katorgę, aby potem doznać szoku razy x.
Gdy pod koniec pierwszego sezonu Sabrina zerwała z Harveyem chciałam, żeby znów byli razem. Teraz jej były chłopak zaczyna się robić byle jaki, a na jego miejsce wchodzi Nicholas Scratch. Tak, ten NICHOLAS. W sposób jak się wypowiada, stara dla Sabriny jest po prostu piękny. Taaa wychodzę teraz na taką co tylko żyje tym serialem aż za bardzo. Racja haha. Nie będę spoilerować, ale zdarzy się coś co zmieni wasz pogląd na tego czarnoksiężnika.
Czasami aktorzy wkurzali mnie swoją...nudnością?
Pewne romanse też mogą być dla was nietypowe. Miałam tak, ale powoli się przyzwyczajam :)
Gdy masz dość obsady nagle na scenę wchodzi Kiernan Shipka i zaczyna lśnić przez co nie chcesz przestać oglądać.
Napisałam, iż pewne wątki były niepotrzebne, ale też wręcz absurdalne i niespójne, a prawdopodobnie za parę miesięcy ma wyjść trzeci oraz czwarty sezon. Naprawdę nie wiem co pokażą - boję się o zepsucie ,,Chilling Adventures of Sabrina''.
Ocena: 4,5/7 ( taka ocena, bo ahh kocham fantastykę)
Całuski ♥
YOU ARE READING
Seriale i filmy. Nie tylko Netflix
De TodoSeriale i filmy. Rankingi i inne pierdoły :) komedie romantyczne, fantastyka...