Adara Black, czyli jak żyć pomiędzy Potter'em, a Malfoy'em [zawieszone]

5

Adara weszła do przedziału, przywitała się z wszystkimi uściskiem i usiadła obok Nott'a.

Ubrana była w sukienkę w czerwoną kratę.

- Słyszeliście, podobno Moody ma uczyć w tym roku Obrony przed czarną magią- powiedziała, aby zagaić rozmowę.

- Czekaj, kto? - zapytała Pansy

- Na prawdę nie znasz Szalonookiego?- zaśmiał się Draco

- Fajną masz sukienkę Black - powiedziała w złości Parkinson

- Ładnemu we wszystkim ładnie. - wzruszyła ramionami.

Theodor z przyzwyczajenia wyciągnął rękę tak, że obejmował Adarę, a tej to nie przeszkadzało. Blaise tylko piorunował przyjaciela wzrokiem.

- Widzę, że masz kolor Gryffindor'u - powiedział Malfoy

- Nie Gryffindor'u tylko czerwony, a wy jesteście jeszcze strasznie dziecinni. Podobno w tym roku ma być coś zorganizowane w szkole.

- Co? - zapytał Nott

- Mają nam to powiedzieć dopiero na powitaniu.

~~~

Jak powiedziała tak było. Na kolacji zapowiedzieli turniej trójmagiczny.

Większość uczniów było zawiedzionych, że ze względu na ograniczenia wiekowe nie mogą brać w nich udziału.

Dziewczyny od razu zaczęły gadać o balu.

- Z kim idziesz? - zapytała Adara Pansy.

- Jak to z kim? Wiadomo, że z Dracusiem.- na te słowa Malfoy się zakrztusił napojem, który pił, a wszyscy zaczeli się śmiać.

- A ty Black? - zapytał Nott

- Jeszcze nie wiem. - wzruszyła ramionami - pewnie do tego czasu sobie kogoś znajdę.

~~~

Pod koniec listopada wszyscy siedzieli w pokoju wspólnym.

- Idziemy razem na bal Adara? - zapytał Blaise, który i tak nie robił sobie jakiś wielkich nadziei.

- Chętnie- uśmiechnięła się do niego

- Czekaj.. To kolejny zakład z Theo?

- Gdyby to był zakład nie był bym taki zdziwiony. - powiedział zszokowany Nott

- To nie jest żaden zakład- wzruszyła ramionami - Po prostu się zgadzam iść z tobą na bal. Dlaczego myślicie, że to jest podstęp?

Adara pobiegła zdenerwowana do swojego dormitorium, a za nią poleciał Draco.

- Co się stało, że nagle chcesz z nim iść?

- Może po prostu mam ludzkie uczucia i jest mi trochę smutno, że cały czas się z niego naśmiewam?

Usiadł obok niej.

- Ale z Pansy dalej się będziesz naśmiewać? - na te słowa się zaśmiała.

- Na głowę jeszcze nie upadłam.

Zapadła na chwilę cisza.

- Zrobisz coś dla mnie? - zapytała Adara.