8

318 16 11
                                    

Po zakończeniu roku nadal wszyscy cierpieli nad śmiercią Cedrik'a. Adara siedziała w przedziale z Ron'em, Harry'm i Hermioną.

- To straszne co się stało - zaczęła Ślizgonka, a Weasley mocno ją przytulił

- Gdybym miał na to jakiś wpływ...-powiedział smutnie Harry

- Ale nie miałeś. Całe szczęście, że tobie nic nie jest- dziewczyna się wtuliła w rudowłosego.

- Podobno Ślizgoni są silni- powiedziała przerozumiale Hermiona.

- Tak samo, jak inni mają uczucia, tylko trudniej jest im je okazywać. - powiedział Ron, na co Black się zaśmiała - Co? - uśmiechnął się.

- To słodkie, jak stajesz w mojej obronie- odpowiedziała

- Chyba należy mi się nagroda- uśmiechnął się, na co dziewczyna pocałowała go w usta

- Możecie już przestać? - zaśmiała się Ginny, która stała nagle w drzwiach przedziału, na co obydwoje odskoczyli od siebie, jak poparzeni - Niezła próba, żebym niby nie powiedziała mamie o tym, że jesteście razem? I tak już o tym wie, bez mojej ingerencji - wyruszyła na spacer po pociągu.

- Bliźniacy- powiedzieli na raz Ron i Adara, po czym poszli do przedziału, w którym owi siedzieli.

- Co księżniczka taka zdenerwowana? - powiedział George

- Złość piękności szkodzi - zaśmiał się Fred

- Uważajcie, bo ja wam zaraz zaszkodzę. Przyznać się, który to powiedział naszym rodzicom, że jesteśmy parą? - powiedziała Adara

- Proste, że obaj - zaśmiał się Jordan - Jeden napisał, drugi wysłał.

Po paru sekundach ciszy Ron i Adara zaczęli się śmiać.

- Żebyście widzieli swoje miny - powiedział Ron

- Były bezcenne - dodała Adara, po czym przytuliła się do Rona. - Chodź pajączku, idziemy do naszego przedziału

- Pajączku? Przecież ich nienawidzę - poszedli do przedziału, w którym wcześniej siedzieli

- Wiem, że nienawidzisz pająków- pocałowała go w policzek

- Adara, chodź na chwilę na korytarz- powiedziała Hermiona i obie wyszły z przedziału

- Czego? - zapytała Black, jak byli z dala od wszystkich

- Wiem, że maczasz ręce w eliksirach, a Ron się dziwnie zaczął zachowywać od tego roku szkolnego. Akurat, gdy ty się pole...

- Myślisz, że podałam mu amortencję? - zaśmiała się - Dla twojej wiadomości potrafię sobie znaleźć chłopaka bez pomocy eliksirów.

- Wiem, jak to zabrzmiało, wybacz.

- Słuchaj, to nie moja wina, że z Krumem ci nie wychodziło...

- Skąd ty...

- Rozmawiałam z Victorem i wiem, że przez większość czasu patrzyłaś, jak ćwiczy lub on patrzył, jak się uczysz. Nie rozumiem, dlaczego tak mnie nie lubisz, skoro ci nic ci nie zrobiłam.

- Jesteś w Slytherin'ie

- A Harry i Ron w Gryffindor'ze, a jakoś się przyjaźnimy. Czekaj.... Ty jesteś zazdrosna.

- Co ty...?

- Jesteś zazdrosna, jak mogłam tego nie zauważyć? Nie ukradnę ci przyjaciół, nie martw się. Nie zmówię ich przeciwko tobie.

Adara poszła zdenerwowana do swojego przedziału i usiadła obok Rona, który ją od razu przytulił.

- Co się stało? - zapytał zatroskany

Adara Black, czyli jak żyć pomiędzy Potter'em, a Malfoy'em [zawieszone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz