Rozdział 11

115 7 0
                                    

Podczas drogi powrotnej, myślałam
o naszym pocałunku. Był cudowny, miałam nadzieję że jemu też się podobało.
Doszłam do domu, odrazu poszłam coś zjeść a potem do swojego pokoju. Wzięłam prysznic i miałam się kłaść, ale zobaczyłam wiadomość od Daniela :

-Dobranoc❤️ - Daniel.

-Nawzajem💓- Odpisałam nie za dużo myśląc.

Jestem juz pewna że odwzajwmnia moje uczucia, czuję to.
Położyłam się i odpłynęłam do krainy snów.
Rano po wstaniu o 10:12 sprawdziłam wiadomości na telefonie.
Nie było jeszcze wiadomości od bruneta, westchnęłam i zeszlam z łóżka ubrałam sukienkę koloru pudrowego różowego i czarne eleganckie buty. Zeszłam na dół na śniadanie i chwilę później pojechałam do kościoła.
Po powrocie zjadłam obiad i odrazu przebrałam luźny T-shirt i dresy oraz związałam włosy w koka.

Sprawdziłam telefon i odczytałem wiadomość od Daniela :

-Możemy się spotkać? - Daniel.

-Jasne, czemu nie. - Olivia

Co mi szkodzi, może znowu uda mi się go pocałować? Bardzo bym tego chciała.

-To o 16? - Daniel.

-Mi pasuje :)) - Olivia.

-Przyjadę po ciebie. - Daniel

-Okii. - Olivia.

Ciesze się że znowu go będę mogła zobaczyć.

*Perspektywa Daniela*
Jest 14:15 więc mam jeszcze jakieś 1,5h. Wezmę szybki prysznic, ubiorze się pół sportowo pół elegancko.
Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Umyłem się i ubralem czarny T-shirt oraz czarne jeansy. Zbliżała się 15, czasu było coraz mniej. Poszłem do kuchni, zjadłem jakieś kanapki na szybko i przeglądnąłem telefon, była już 15:35, więc postanowiłem ubrać buty i kurtkę i wyjechać z domu po Olivię.

*Perspektywa Olivii*
Było po 14 wzięłam szybki prysznic, ubrałam czarną obcisłą bluzkę z długim rękawem oraz białe jeansy.
Było już 15 po trzeciej, zjadłam parówki (XD) i poszłam umyć zęby na górę. Po skończeniu przygotowań była 15:50, zostało mi tylko poczekać na chłopaka.

Daniel przyjechał o 15:59. Zadzwonił do drzwi, otworzyłam je i przytuliłam go na powitanie.
Wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy rozmowę :

-To gdzie jedziemy? - zapytałam.

-Niespodzianka. - powiedział.

Widziałam ten jego podstępny uśmieszek. Nie nalegałam na niego, żeby mi powiedział, jakby chciał to by to zrobił. Jechaliśmy w ciszy, która zakłucało tylko radio.
Kiedy byliśmy już prawie na miejscu powiedział :

-Spodoba Ci się. - stwierdził.

-No nie wątpię. - powiedziałam że śmiechem.

Na miejscu okazało się że jesteśmy na pięknym wzgórzu, na którym był piękny widok. Mogłabym się wpatrywać i wpatrywać. Z zaopatrzenia się wyrwał mnie głos chłopaka, który pokazał mi stolik który stał trochę dalej.

-Olivia, tam jest nasz stolik. - powiedział z uśmiechem na twarzy.

-O jejku, dziękuję. - powiedziałam zarumieniona.

-Choćmy, bo jedzenie nam wystygnie. - powiedział.

Podeszłam z chłopakiem do stolika.
Usiedlismy i zaczęliśmy jeść.
Wieczór upłynął nam bardzo miło.
Pod sam koniec ustyszam od niego trzy słowa, które były dla mnie bardzo ważne :

-Zostaniesz moią dziewczyną? - spytał niepewnie.

Na początku nic nie odpowiedziałam tylko rzuciłam mu się na szyję, a następnie go pocałowałam.

*Perspektywa Daniela*
Stresowałem się tym pytaniem, bałem się że się nie zgodzi.
Gdy nadszedł ten moment, powiedziałem te trzy magiczne słowa
"zostaniesz moją dziewczyną". Początkowo Olivia nic nie mówiła, ale po chwili rzuciła mi się na szyję i mnie pocałowała. Wtedy wiedziałem już że się zgodziła.

**********
28.04.2019❤️

Pokręcona Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz