Rozdział 14

89 7 1
                                    

Rano po obudzeniu się, nie chciało mi się wstać z łóżka, więc leżałam i czytałam książki na wattpad.
Postanowiłam napisać do Daniela :

-Jak tam po wczoraj kotku? - Olivia.

-Mega! Zajebiscie się bawiłem.❤️ - Daniel.

-Cieszę się! Ja też się super bawiłam💙 - Olivia.

-Spotkamy się dzisjaj? - Daniel.

-Idę do Natalii ją odwiedzić. - Olivia.

-A no tak. Zapomniałem. - Daniel.

-To jutro! Oki? - Olivia.

-Oki - Daniel.

-To idę się zbierać, budziakii! ❤️ - Olivia.

-To pa kochanie. - Daniel.

*Perspektywa Daniela*
Zapomniałem o tym że Natalia leży jeszcze w szpitalu. Nie lubię jak Olivia spędza czas z kimś innym, jestem wtedy zły, najchętniej odizolowałbym ją od innych osób. Nigdy nie miałem takiego uczucia, czy ja jestem zazdrosny?
Nie, nie, nie napewno nie!
Przecież zazdrość to choroba. Chyba że ktoś jest trochę zazdrosny to nie jest to chorobą, tylko ta osoba się martwi. Ale ja napewno nie jestem zazdrosny!

*Perspektywa Olivii*
Mam nadzieję że Daniel nie będzie na mnie zły. Wiem jak bardzo lubi spędzać że Mną czas, widze to po nim i jego zachowaniu. Ale cóż, on nie jest pępkiem świata.

Czas się zbierać. Wstałam, ubrałam białe jeansy z dziurami na kolanach i top koloru pudrowego różowego.
Buty nike 'roshe' i czarna kurtkę skórzaną. Zjadłam naleśniki z bitą śmietaną i wyszłam.

Szłam jesteś 20 minut, ale dobrze mi zrobiło. Dotlenilam się i wogóle.
Weszłam do sali Natalii, ucieszyła się że mnie zobaczyła. Odpowiedziałam jej o naszej randce w parku rozrywki. Oczywiście gadaliśmy dość długo, bo aż 3 godziny u niej siedziałam.

Po wyjściu od Natalii razem z drogą powrotną było już po 16.
Koło 16:30 napisała do mnie koleżanka Cassy czy nie chce iść z naszą paczką do klubu :

-Ej Olivia chcesz iść z nami do klubu? - Cassy.

-Czemu nie. A o której? - Olivia.

-Tak koło 20. - Cassy.

-A to okej, przyjedźcie po mnie tak przed 20. - Olivia.

-Oki. - Cassy.

Stwierdziłam czemu nie i tak nie mam nic lepszego do roboty.
Zaczęłam się szykować, bo przecież nie pójdę na imprezę tak jak jestem teraz ubrana.
Wzięłam szybki prysznic.
Ubrałam czarną mini i kurtkę jeansowa. Wszystko prezentowało się tak :

Było już po 19, zaraz mieli po mnie przyjechać znajomi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Było już po 19, zaraz mieli po mnie przyjechać znajomi.
Zjadłam na szybko tosty i chwilę później przyjechali.
Wyszłam z domu i weszłam do samochodu witając się z przyjaciółmi.
Jechaliśmy 15 min. W naszej paczce tylko ja, Cassy i Natalia nie byłyśmy pełnoletnie, ale chłopaki mieli znajomości w tym klubie i wypuścili nas bez problemu. Śmierdziało alkoholem i potem, ale bardziej alkoholem.
Po godzinie wszyscy byli schlani w trzy dupy, oprócz kierowcy którym był Hardlin, w którym Natalia była zakochana od dawna, ale jeszcze mu tego nie wyznała.
Ja jeszcze jakoś kontaktowałam, poszłam tańczyć z jakimś kolesiem.

*Perspektywa Daniela*
Siedziałem w domu nudzą się, przyszła do mnie wiadomość od mojego przyjaciela Alana :

-Stary Olivia jest w klubie i tańczy z jakimś kolesiem, jest najebana. Lepiej po nią przyjedź bo nie chcesz żeby coś się jej stało. - Alan.

-W jakim klubie?! - to bez sensu przecież powiedziała że idź dziś do Natalii. Dlaczego nie powiedziała od razu?

-Na jodłowej (taka mi przyszła do głowy XD). - Alan.

-Już jadę.

Jestem zły, okłamała mnie. Myślałem że mi ufa. Nie wiedziałem czemu to zrobiła, może nie chciała abym szedł z nią, a głupio by było jej mi odmówić. Nie wiem, ale to nie zmienia faktu że mnie okłamała.

*Perspektywa Olivii*
Nie wiedziałam co robię, nie kontrolowałam tego co robię. Wkońcu zrobiłam coś czego będę żałować do końca życia.

*Perspektywa Daniela*
Wbiegłem do tego klubu jak poparzony, zacząłem wypatrywac Olivii. Nie chciałem tego zobaczyć.
Całowała się z jakim gościem.
Zły, a zarazem smutny pobiegłem w jej stronę i uderzylem tego kolesia z całej siły.
Odsunął się, spojrzał na mnie morderczym wzrokiem i odszedł. Popatrzyłem na dziewczynę zabijającym wzrokiem i odeszłem.

*Perspektywa Olivii*
Poczułam jak ten chłopak odrywa się odemnie z wielką siłą.
Zobaczyłam Daniela który uderzył chłopaka z którym przed chwilą się całowałam. Dopiero wtedy doszło do mnie co zrobiłam. Nie umiałam się odezwać, ogarniał mnie strach i panika.

***********
02.05.2019❤️

Pokręcona Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz