Prolog 3/5

6 0 0
                                        

Pov Brooklyn

-Masaakra... Jesteśmy to już ponad 30 minut a ty nadal nie możesz wybrać czipsów...- zacząłem moje marudzenie 

-No i będziemy tu drugie tyle jak się nie odczepisz - odpyskowała mi.

-Mam pomysł. Idź po inne rzeczy a ja wybiorę czipsy.- moja dziewczyna nic nie odpowiedziała, po prostu poszła do innej alejki.

Bez jakiegokolwiek zastanowienia dorwałem paczkę moich ulubionych przekąsek. Rzuciłem ją do koszyka i poszedłem poszukać moją, najprawdopodobniej już obrażoną, dziewczynę. Gdy ją zauważyłem podszedłem do niej i złapałem za rękę. Bez pytania pociągnąłem ją w stronę kas.

                                                                * W DOMU*

-Brooklyn! Coś do ciebie!

-Przecież nie było listonosza...- zmarszczyłem brwi.

-No nie, ale ta koperta jest zaadresowana do ciebie a co najlepsze była przyczepiona do czipsów.

Otworzyłem list i zacząłem czytać na głos.

"Serdecznie gratulujemy panu wygranej, nie byle jakiej wygranej! Otóż wygrał pan wylot na jedną z najbardziej dzikich wysp na Ziemi. Powiadamiamy, również że jest pan jednym z pięciu szczęśliwców. Wylot zaplanowany jest na 18.03 2019r. Gwarantujemy dojazd na miejsce wylotu."


-Świetnie! Wyjeżdżamy na wakacje- krzyknęła i przytuliła się do mnie.

-No chyba nie do końca słońce... jest napisane "pana" , "jednym z pięciu" co wskazuje że tylko mnie zaprosili. 

-Tak? Czyli co, sam chcesz tam polecieć?

-Jak dają to biorę - zaśmiałem się.

-Dobrze. To ja biorę moje walizki i się wyprowadzam.

-Żartujesz? - uśmiech zleciał mi z twarzy.

-A wyglądam jakbym żartowała?- wyszła z pokoju.

Moja, już chyba była, dziewczyna faktycznie chwyciła walizkę i zaczęła się pakować. Wzięła dosłownie wszystkie swoje ubrania, w co nie dowierzałem że się wszystkie zmieściły.

-Nie dzwoń do mnie- rzekła wychodząc.

-Wyśle ci pocztówkę- powiedziałem a ona trzasnęła drzwiami frontowymi - No i 3 lata związku zawaliły się przez durny wyjazd. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ... pojutrze świętowanie czas zacząć.- mówiłem sam do siebie sięgając po moją walizkę.


Trzeci część prologu już za nami.. ale nie koniec na dziś ponieważ dzisiaj na pewno jeszcze jedna się pojawi.

-Maja i Asia

02.05.2019

"Stroke of luck"Where stories live. Discover now