Prolog #1

1.2K 46 144
                                    

Na początek chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzonka ode mnie dla _NamiiPhanto_ ;*

Sorry, że dzisiaj, ale nwm czy mogłabym jutro dać radę to wstawić UwU

To jeszcze raz zdrówka, szczęścia, radości, miłości i weny do pisania ლ(╹◡╹ლ)

_______________________

?: - Rooosjaa~

R: - Czego chcesz... Znowu... - miał jej już z czasem powoli dosyć.

F: - Mam prośbę - Zawstydziła się lekko.

R: - Mów, nie mam całego dnia. - Założył ręce na piersi.

R: '[myśli] Czy słyszę jak ona się czegoś mnie pyta? Cud normalnie.'

F: - Umm... No więc... - powiedziała, po czym szepnęła krótko mu do ucha.

R: - Po co ci to? - zdziwił się z powodu jej prośby.

F: - Naprawdę, bardzo mi to potrzebne.

Rosja spojrzał na bramę wjazdową do internatu. Zobaczył tam swojego brata, który z niewiadomych mu powodów przeniósł się tutaj do technikum wojskowego razem z kolegą.

R: - Wybacz, dyrka mi kazała odprowadzić brata po szkole. Pomyślę nad tym. - Ostatnie słowa dodał cicho, gdyż nie był do końca pewny po co jej ta pomoc od niego.

F: - Dobrze, merci. - Mimo tego, że ma w zwyczaju trochę rozkazywać, zawsze dziękuje.

Pomachała mu jeszcze delikatnie na 'do widzenia' i po chwili weszła do budynku internatu.

Rosja odmachał jej, po czym podbiegł do brata i przybił z nim piątkę na powitanie.

ZSRR: - Noo... To jak się miewasz tutaj? - zapytał go w drodze do internatu, ciągnąc swoją walizkę.

R: - Dopiero od tygodnia jestem tutaj, ale jest spoko, są fajni ludzie, dobre jedzenie. - Zaśmiał się.

ZSRR: - Co tam sobie za miłe słówka szepczecie z Francą- ekhem- Francją - uśmiechnął się cwaniacko.

R: - O czym ty mówisz?! Nie jesteśmy razem. - Założył ręce na piersi. - Chciała tylko czegoś ode mnie.

ZSRR: - Czego? - zapytał z dwuznaczną miną.

R: - Porąbana z ciebie сука. - Przyspieszył kroku i wbiegł na szchody internatu.

ZSRR: - Uważaj kogo tak nazywasz! - Machnął mu ręką ostrzegawczo i po chwili go dogonił.

Razem weszli do internatu i weszli do windy z zamiarem wyjechania na 5. piętro.

ZSRR: - To gdzie mój pokój?

R: - Gdybyś przyjechał szybciej, dozorca by jeszcze był, ale spóźniłeś się i już go nie ma. Będziesz musiał u mnie przenocować - ciągnął dalej. - A gdzie twój kolega?

ZSRR: - Przyjedzie dopiero jutro. Miał jeszcze coś do załatwienia.

R: - Spoko.

Winda zatrzymała się na odpowiednim piętrze i chłopaki z niej wyszli, kierując się do pokoju Rosji.

Gdy przechodzili korytarzem ZSRR zauważył pewnien napis na drzwiach. Nie dowierzając podszedł bliżej drzwi by lepiej się przyjrzeć literom. Nachylił się do tabliczki.

ZSRR: - Polska tu mieszka?

I w tym momencie drzwi otworzyły się z całej czyjejś siły.

ZSRR: - Блядь! - dostał w głowę i upadł na podłogę.

Zza Polski wyjrzała Japonia chcąc zobaczyć co się stało.

P: - Sorry Rus-... Eeeee... - patrzyła się z niedowierzaniem na osobnika siedzącego na ziemi i masującego sobie czoło. Nie spodziewała się go tutaj. - A, co ty tu robisz?

ZSRR: - A ty niby co robisz tutaj?

P: - No będę się uczyć.

ZSRR: - No, i ja też. - Powoli wstawał z twardej podłogi.

Gdy się wyprostował, był parę centymetrów wyższy od Rosji. Przez to Polska i Japonia musiały patrzeć praktycznie w sufit.

Wyglądało to trochę komicznie.

P: - Na którym roku jesteś? - Jej ciekawość wzięła górę.

ZSRR: - Na ostatnim roku technikum.

P: 'On jest taki stary?'

R: - Ja idę do mojego pokoju. Rób co chcesz. - Odwrócił się na pięcie i powoli szedł.

ZSRR: - Do naszego! - warknął.

R: - Tylko do jutra.

ZSRR: - Dobra, czekaj. Nie wiem gdzie masz pokój. - Przyspieszył za nim kroku, żeby go dogonić.

J: - Kto to? - zapytała współlokatorki.

P: - To jest ZSRR. Brat Rosji - powiedziała zirytowanym głosem.

J: - Ooo... Ok.

Razem weszły z powrotem do swojego pokoju.

***

?: - Ahahaha! Przestań! Pro-szę! Haha! - krzyczała łaskotana dziewczyna.

??: - Haha! Nie przestanę kochana! - białowłosy nie przestawał łaskotać współlokatorki.

?: - Kochana? - zdziwiła się słysząc dane słowo, lekko się rumieniąc.

??: - Eee... Estonia... J-ja... - usiadł na piętach ze skuloną głową i położonymi dłońmi na kolanach.

E: - Finn*? - Podniosła sie na łokciach do siadu, jednocześnie sprawiając, że jej twarz była na przeciwko jego.

Fi: - J-ja... Ja... - Zrobił się jeszcze bardziej czerwony, a że miał biało-błękitną flagę, kolor jego policzków mocno się odznaczał. - Uhhh... Ciepło mi... - szybko powiedział, wachlując się ręką.

E: - Ehehe~ Finn... - Położyła dłoń na jego policzku, na co się jeszcze mocniej zarumienił. Patrzyła mu w oczy, delikatnie się uśmiechając.

Jej wyraz twarzy bardzo go uspokajał i sprawił, że się mniej stresował. Słodko się uśmiechnął ukazując urocze dołeczki w policzkach. Zrobił spokojny wydech.

Fi: - Ja kocham cię, Esti. - Złapał drugą dłoń dziewczyny, obserwując jak ta się zaczyna mocno rumienić.

E: - Wiesz co? - Zalotnie spojrzała mu w oczy.

Fi: - Co?

Ledwo zdążył wypowiedzieć te słowo, a dziewczyna zatopiła ich w czułym pocałunku.

Nagle usłyszeli otwieranie się drzwi do mieszkania.

?: - Kupiłem jedzenie. - Chłopak wszedł do salonu, gdzie znajdowała się tamta dwójka.

____________________

~ Czego Francja chce od Rosji?

~ Kim jest kolega ZSRR?

~ Kto mieszka(ten co wszedł do pokoju) z Finlandią?

* - skrót nazwy Finlandii, używają jej głównie przyjaciele.

Czasami używam mieszkanie i pokój, ale to to samo.

Pytanka są izi(orto specjal) xD

Będziecie to czytać?

Doki Doki Countryhumans Club! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz