Prolog #3

523 23 101
                                    

Fi: - Przepraszam... - Klęknął na kolanach i usiadł na piętach.

?: - Co się stało? Znów się pokłóciliście? - zapytał chłopak stojący za nim.

Fi: - Tak jakby? - odpowiedział zrezygnowany.

?: - A o co znowu? - Założył ręce na piersi.

Fi: - Myślisz, że ja i Estonia pasujemy do siebie? - Spojrzał za siebie.

?: - Oczywiście!

Fi: - Naprawdę?

?: - Nie[tu by jeszcze xD pasowało] - odrzekł rozbawiony.

Fi: - Świnia z ciebie, Szwecja.

Sw: - No sorry. Bardziej przyzwyczaiłem się do was jako przyjaciół. - Przykucnął obok brata.

Fi: - Aha?!

Sw: - No co?

Fi: - Fajnie... - odpowiedział ze zniesmaczoną miną i wstał.

Sw: - Co..? - wstał za Finlandią.

Fi: - Świetnie, że mnie wspierasz bracie. - Uśmiechnął się sztucznie.

Sw: - Nie powiedziałem, że cię nie wspieram.

Fi: - Tak to zabrzmiało.

***

Wkrótce wszyscy położyli się do spania, parę godzin później nastał nowy dzień.

***

N: 'Jutro pierwszy dzień szkoły, a mój brat jest jeszcze w drodze... On to jest głupi... Kiedy on chce się tutaj rozejrzeć...' - myślał Niemcy leżąc w łóżku. Robił to, gdyż była wczesna godzina i nie chciał nikogo obudzić.

Au: - Kiedy brat przyjedzie? - zapytała Austria wchodząc do pokoju Niemca.

N: - Skąd wiesz, że nie śpię. - Podniósł się do siadu.

Au: - Dobrze wiem kiedy się budzisz. Nie bez powodu jestem twoją siostrą.

Austria jest siostrą bliźniaczką chłopaka, ale nie chodzą razem do klasy.

Au: - Wstawaj, zrobiłam śniadanie. Musisz coś zjeść, zanim będziesz odprowadzać Rzeszę po szkole. - Już miała wychodzić, ale zatrzymała się na chwilę. - Znalazłeś sobie kogoś do pomocy w oprowadzeniu go po szkole?

N: - Tak... - Przeciągnął się, ziewając. - Francję.

Au: - No ok, ale weź ze sobą Germika. Chciał z tobą iść.

N: - Dobra... - Ponownie ziewnął i usiadł na boku materaca.

W tym samym czasie Austria wyszła z pokoju braci, gdyż Germik i Niemcy mieli razem pokój.

Au: - A! Idę sobie na sklepy z dziewczynami. Jak coś będziesz chciał to dzwoń! - zawołała wychodząc z mieszkania.

Wstał z łóżka i ponownie się przeciągnął. Rozejrzał się po pokoju i zauważył, że nie ma Germika.

N: - Eh... Pewnie poszedł na spacer jak to zwykle robi... - W międzyczasie rozejrzał się ponownie po pokoju. - Hmm... Wziął gitarę - wymamrotał do siebie - Poszedł grać na gitarze w parku na pewno.

Wyprostował się i poszedł do salonu, który był połączony z kuchnią. Na blacie znajdowało się pysznie pachnąca jajecznica.

Już miał wyciągnąć telefon, by zadzwonić do Germika, ale nagle drzwi się otworzyły, a do pokoju wszedł jego młodszy brat.

Doki Doki Countryhumans Club! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz