62

1.2K 168 60
                                    

Różowo-pomarańczowe niebo nad Busan było tego wieczoru wyjątkowo piękne. Turyści i miejscowi mijający Hoseoka siedzącego na murku przy ścieżce prowadzącej na plażę zdawali się myśleć tak samo, bo chłopak wstawał już kilka razy, żeby robić im zdjęcia na jego tle.

- Pięknie państwo wyszli — oznajmił uśmiechnięty od ucha do ucha Hobi, oddając starszej pani aparat.
- Dziękuję bardzo, przemiły z ciebie chłopiec.

Jung zarumienił się lekko, jak zawsze, kiedy dostawał komplement i ukłonił się przed parą seniorów. Żałował, że Yoongiego nie było z nim. On na pewno zrobiłby o wiele lepsze zdjęcia.

- Nie ma sprawy, miłego wieczoru!
- Wzajemnie! I czekaj tutaj cierpliwie, ja też tak kiedyś na nią czekałem i zobacz, jacy jesteśmy szczęśliwi — powiedział mężczyzna, puszczając Hoseokowi oczko.
- Oczywiście!

Hobi zachichotał i pomachał starszym państwu na pożegnanie, po czym zajął swoje miejsce na murku. Ze sportowej torby wyciągnął butelkę z napojem gazowanym, słuchawki i mały, widocznie zużyty notes.

- Będę czekał tak długo, jak będzie trzeba — powiedział, uśmiechając się pod nosem.

Nie widząc na horyzoncie żadnych zbliżających się turystów, wykorzystał chwilę spokoju, podłączył słuchawki do telefonu i otworzył notesik na zaznaczonej wcześniej stronie.
Ciemnozielona okładka była trochę zdarta w kilku miejscach, a niektóre kartki pogniecione. Ktoś mógłby powiedzieć, że to nie do końca pasowało do Hoseoka, ale chłopak był sentymentalny i mimo obsesyjnego czasami dbania o swoje rzeczy, ten konkretny notesik przeżył już tyle, że nie było możliwości, żeby był w lepszym stanie. Chłopak doskonale pamiętał dzień, w którym go dostał. To był pierwszy dzień szkoły i Jung nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Mama prosiła, żeby usiadł i poczekał cierpliwie, ale on naszykować się o wiele za wcześnie i po prostu nie mógł usiedzieć w jednym miejscu. Co chwila wypytywał Dawon o najmniejsze szczegóły. Jakiego koloru są ściany na trzecim piętrze? Czy we wszystkich klasach ładnie pachnie? Jak duża jest sala gimnastyczna? Wspominając ten czas, ciężko było się nie uśmiechnąć. Jego siostra była jednak wtedy zajęta układaniem fryzury, dlatego kazała mu iść do taty i jemu wiercić dziurę w brzuchu. W końcu był tam nauczycielem, więc powinien znać wszystkie tajemnice szkoły, prawda? Kilkuletni wówczas Hobi odnalazł tatę w kuchni i zadał mu milion pytań. Zadałby mu może kolejny, ale nadszedł czas na to, by wsiąść do samochodu i stać się uczniem. Wtedy właśnie, zanim udali się do szkoły, tata Hoseoka kucnął przed nim w kuchni i wyciągnął ze swojej skórzanej torby mały, zielony notes. Chłopiec dostał go z okazji rozpoczęcia nauki po to, żeby zapisywać w nim 'wszystkie piękne myśli, jakie pojawią się w twojej głowie'.
Do tego był przeznaczony.
Do pięknych myśli.
Przez te lata Hoseok zapisał może jedną czwartą, bo traktował ten mały, zielony notes naprawdę poważnie. Każdy wpis był przemyślany, bo słowa taty dotarły tamtego dnia prosto w serca Hoseoka.

Dlatego teraz trzymał go na kolanach, na zaznaczonej stronie, na której na samej górze widniało imię 'Min Yoongi', a pod spodem najpiękniejsze rzeczy, jakie kojarzyły się Jungowi właśnie z nim. To była pierwsza kartka wykorzystana w ten sposób. Na wcześniejszych stronach można było znaleźć wyłącznie wiersze albo zdania, które pojawiały się w głowie chłopaka i przez kilka dni nie potrafiły jej opuścić. Yoongi to wszystko odmienił. Tamtego wieczoru w styczniu, kiedy pojawił się w Gwangju, Hoseok zdecydował, że w jego najcenniejszym notesiku, o którym wiedzieli tylko jego rodzice, pojawi się coś o Min Yoongim.

- Coś o Min Yoongim — mruknął znów sam do siebie.

Najsłodszy uśmiech, jaki było mi dane oglądać. Najsłodszy uśmiech, jaki dane mi było wywołać.

- To jest ładne — wyszeptał, chwaląc własne słowa.

Chłodne dłonie i szczupłe palce, zaróżowione na kostkach, które mógłbym trzymać przez cały czas.

Kiedy śmiejesz się bezdźwięcznie, a twoje ramiona lekko podskakują, chciałbym, żeby wszyscy się zatrzymali i na Ciebie spojrzeli.

Zdziwiony mrugasz bardzo szybko kilka razy. Potem twoje oczy się rozszerzają, a moje serce oblewa fala ciepła.

- To ładne słowa — powiedział Jung, przejeżdżając palcem po każdym zdaniu, uważając, żeby nic się nie rozmazało.

Hoseok zagryzł wargę i chwycił długopis w dłoń.

Wpatrując się w coś z zaciekawieniem, rozchylasz delikatnie usta. Kiedyś się odważę i Cię w nie pocałuję, a wtedy będę mógł je opisać.

- Mam nadzieję, że wszystko załatwisz, a ja będę mógł cię trzymać za rękę, kiedy zaczną wypuszczać te fajerwerki — powiedział, machając ręką nad świeżo zapisanym zdaniem, żeby długopis wysechł.

Telefon Hoseoka przypomniał mu o świecie poza Yoongim, kiedy wydał z siebie dźwięk powiadamiający o nowej wiadomości sms. Odkładając delikatnie notes do torby, Jung sięgnął po urządzenie, aby ją odczytać.

• an
hejka, zagrajmy w grę 'nie komentujemy tego jak długo musieliśmy czekać na nowy rozdział' what u think?
+ przypominam, że jeżeli szwankuje wam wattpad, to możecie zgłosić się z userami z Twittera, gdzie będę was oznaczać, kiedy pojawi się nowy update :)
((a jeśli już się zgłaszaliście, a ja was ominęłam, to przepraszam, nie ukrywam, że mogłam się pogubić, także po prostu się przypomnijcie!))

miłego wieczoru!♡

• starry night 2 • yoonseok ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz