(To są umiejętności [T/I] tak btw)
♛ Kristen Evans/Brak apetytuEcho uderzanej o drewnianą podłogę piłki od koszykówki wypełniało całą nie wielką halę sportową. Skupiona [T/W] włosa wpatrywała się w kosz przymocowany do ściany, do którego powinien trafić okrągły, gumowy przedmiot. Spokojnie odbijała piłkę pilnując by ta nie poleciała za daleko, gdyż będzie jej potem trudno ją podnieść. Co chwilę ruszała lewą ręką kołem by przesunąć się lub oddalić od kosza. Dziewczyna kochała sport zwłaszcza koszykówkę niestety mogła tylko podziwiać z daleka jak inni grają przy tym się dobrze bawiąc. [K/O] oka od kąd skończyła 6 lat jeździ na wózku inwalidzkim przez nie udaną operację prawej nogi oraz lewej, ale od kolana w dół. W dzieciństwie zazdrościła innym dziecią tego ile rzeczy mogły robić, wydawało jej się to bardzo niesprawiedliwe. A teraz jest jej to szczerze obojętne. Już któryś raz w przeciągu tej godziny spróbowała rzucić do kosza ponownie nie wyszło i piłka odbiła się od obręczy lecąc do tyłu w stronę wyjścia z hali. Zmęczona już tymi ciągłymi porażkami dziewczyna westchneła cicho i wolno odrzuciła wózek w stronę przeciwną spotykając tym samym spojrzenie drugich szarych oczu, które teraz wpatrywały się w jej [K/O].
- To było piękne. - Stwierdził z przekąsem nieznajomy i podniósł z ziemi jeszcze lekko odbijającą się piłkę, która znajdowała się tuż obok jego nogi. - długo już grasz?
[T/I] pochyliła głowę w bok, czy on tak na serio? Chłopak na jej reakcję tylko się zaśmiał i podszedł do niej obracając na palcu piłkę. Na jego dosyć przystojnej twarzy widniał chamski uśmieszek. Nie odezwał się już po prostu stał przed nią i wpatrywał się w jej oczy z wyraźnym zaciekawieniem. W końcu postanowił powiedzieć coś oryginalnego:
- Lubisz ten sport? - Zapytał oddając a raczej odrzucając jej delikatnie piłkę tak by ta mogła ją spokojnie złapać.
- Owszem lubię. - Powiedziała trochę zaskoczona tym pytaniem mimo iż nie było ono dziwne tym bardziej było adekwatne do sytuacji.
- Świetnie, gram tutaj mecz w czwartek o 17 i mam nadzieję, że jednak przyjdziesz zobaczyć jak twoja szkolna drużyna przegrywa. Po za tym możesz też trochę pokibicować i zobaczyć jak dobrze grać. Jak to mówią nauka poprzez zabawę prawda? - Mówiąc to wszystko zaczął odchodzić w stronę drzwi. Mówił na szczęście na tyle głośno, że dziewczyna mogła go usłyszeć. - Kristen Evans.
- [T/I][T/N].- powiedziała pod nosem gdy chłopak nazywający się Kristen opuszczał salę zostawiając ją samą wśród echa odbijającej się piłki.
CZYTASZ
Skeletons in the Closet ║Boyfriend Scenarios - Zawieszone
Teen FictionSpacer po mieście nigdy nie są czymś interesującym. Wiele ludzi w jednym miejscu kompletnie nie zwracających uwagi na otoczenie i siebie nawzajem. Każdy się śpieszy, idzię w swoją stronę. Przed oczami mijają ci każde odcienie brązu. Oczy niby mają t...