C Z W A R T Y

58 5 2
                                    

Rozdzial nie sprawdzony

~~~

- Wstawaj leniu !

- Jeszcze pięć minut

- WSTAWAJ ! - ktos krzyknol mi prosto do ucha - Dzisiaj impreza na zakonczenie pierwszego semestru! WSTAWAJ !

- Emma utkaj jape i daj mi spac - wymamrotałam niechetnie.

- Ja ci zaraz dam utkaj jape - dziewczyna wyszla z pokoju a ja spokojnie położyłam sie na lozku aby kontynuować swoja 10 godzinną drzemke.

Nagle ktos wparowal do pokoju a ja zostalam oblana wiadrem, doslownie wiadrem lodowatej wody.

- A teraz skoro jesteś juz mokra mozesz dokończyć kapiel w lazience - powiedziala uśmiechnięta - bede czekala w kuchni ze śniadaniem masz pol godziny aby sie wyszukiwać - po tych slowach dziewczyna ponownie wyszla zostawiając mnie i moje łóżko cale przemoczone. Nienawidze tej dziewczyny..... Jak ja z nią sie dalej przyjaźnie...

Wstałam z łóżka i skierowalam sie do łazienki. Wzielam szybki prysznic zrobiłam lekki makijaż i ubralam krótkie spodenki a do tego żółty crop top. Gdy zeszłam na dół zauważyłam siedzącą Emme oraz Sabrine przy stole wpierniczajace naleśniki z dżemem i nutella.

- Oo nareszcie jesteś - powiedziała Emma z wielkim usmieszkiem.

- Idziemy najpierw na zakupy a później do spa! - krzyknęła Samanta - Niestety mamy ograniczony budżet wiec wzięłam ta najtansza oferte - dodala ze smutkiem. Znając życie spotkamy tam szkolna elite... Jennifer i zakon szczekajacych psów....

- Dobra laski zjem i jedziemy

Po zjedzeniu pojechalysmy zgodnie z planem na zakupy. Wybrałyśmy jedna z największych galerii w NY.

- Chodzcie pierw tutaj! - krzyknela Emma.

Chodzilysmy po tych sklepach z trzy godziny wiec postanowilysmy pójść do naszej ukochanej kawiarni. Niestety kawiarnia byla na drugim koncu galerii co wiazalo sie z tym ze weszlysmy jeszcze do kulku a raczej kilkunastu sklepow. Gdy byłyśmy juz pod kawiarnia wpadła na mnie jakas osoba a ja pod wplywem jej ciężaru wylądowałam na ziemi.

- Jak chodzisz! - krzyknęłam.

- Sory nie zauwazylem cie - po glosie poznalam ze byl to chlopak. Spojrzalam w gore aby zobaczyc sprawce calego zamieszania. Oniemieniałam. Boże jaki on przystojny. Chlopak może z metr osiemdziesiąt pięć, brunet o brazowych oczach.

Chlopak wystawił mi reke zeby pomóc mi wstac lecz jej nie zlapalam. Moze i byl przystojny ale przez niego sie wywrocilam a co gorsza nawet nie przeprosił... Tak jestem jedna z tych osób ktore odrozniaja "sory" od "przepraszam"...

- Sama sobie poradze - wysyczalam przez zeby i wstalam.

- naprawde przepraszam

- dobra typie zawijaj papiloty i lecisz stąd - powiedziala Emma popychajac chlopaka.

Gdy bylo po wszystkim udalysmy sie do naszej wyczekiwanej kawiarni ale oczywiście i tam sie musialo cos stac. Gdy konczylam swoja latte oraz czekoladowa muffinke nagle poczulam mega cieplo na dekoldzie. Zaczelam piszczec bo to parzylo !

Popatrzylam znowu w górę i myslalam ze dostane szału.

- Czego ty kurwa chcesz?! Pierw mnie wywalasz i mowisz zwykle "sory" a teraz wylewasz na mnie gorącą kawe ! - zaczęłam robić awantute - Co ci takiego zrobiłam ! - chcialam jeszcze cos powiedzieć ale Emma znowu oblala mnie zimna woda. Po calym incydencie wyszlysmy z galerii udajac się do swoich domów. Nie mialam ochotę juz na zadne glupie spa przez tego typa.

Weszlam do domu i szybko sie przebrałam. Wzielam torby ptore zawieraly ubrania z galerii i zaczelam wszystko przymierzac. Na impreze postanowilam zalozyc czerwoną dosyć krotka sukienkę przylegajaca do ciala a do tego czarne szpilki. Uznalam ze wlosy później upne w niechlujnego koka i zrobię dosyć mocny makijaż.

Zeby sie zrelaksowac nalalam letniej wody do wanny i puscilam moja ukochaną playliste. Wzielam dluga kompiel. Kiedy juz wyszlam z wanny zrobilam sobie miseczkę i wlaczylam kolejny odcinek "The 100". Po skończeniu odcinka oraz zmyciu maseczki uznalam ze zaczne sie szykowac.

Gdy byłam juz gotowa do wyjścia zobaczyłam że mam niecałą godzinę wiec usiadlam na kanapie w salonie i zaczelam przeglądać instagrama. Po 15 minutach natknelam sie na ciekawe zdjecie, a mianowicie byl na nim  chlopak z galerii. Weszlam na jego profil i dowiedzialam sie ze chłopak nazywa sie Edward Weston ma 18 lat i przeprowadzil sie do NY a bedzie uczęszczał do naszek szloly ! O BOŻE !

Po zdjeciach mozna było wnioskowac ze interesuje sie motoryzacja.

- O boże! impreza za 10 minut !

Szybko wybiegłam z domu pędząc na impreze.

Pokochaj Mnie [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz