Perspektywa Skwarka
Wczoraj wróciłem bardzo puźno do hotelu poniewasz wybuchałem góre. Kiedy wróciłem do hotelu Chleb powiedział mi że Aarteek mnie szukał, ale stwierdziłem że pójde do niego dopiero następnego dnia.
Kiedy się obudziłem poczułem że coś jest nie tak. Ubrałem mojom ulubioną bluzke w traktory, dresy oraz adidasy z 20 paskami i wyszedłem z mojego pokoju. Kiedy zamykałem drzwi od mojego pokoju to podeszła do mnie Abra.
-Ej Skwarek cho ze mną podobno Enddzi będzie ogłaszał coś super ważnego.
-No dobra wsm i tak nie mam nic lepszego do roboty.
Gdy już cały serwer się zebrał to nagle podszedł do nas Enddzi. Wszyscy się odrazu zamkneli.
-Chciałem ogłosić, że porwałem Aartka żeby go złożyć w ofierze Herobrineowi.
-Jak to? Możemy coś zrobić żeby go odzyskać??????!!!!!- zapytał Burok
-Może jeśli Skwarek zapłaci mi okup to go wypuszcze.
-Czemu ja???
-Bogu twarogu czy wy serio jesteście tacy tempi? Dobra nie ważne masz tydzień Skwaruś jak mi nie dasz hajsu za tydzień do po Aartku.
Po tych słowach Enddzi użył mikstury niewidzialności i se gdzieś uciekł. Nie wiem czemu ale zrobiło mi sie troche smutno jak usłyszałem że zabije Aartka. Postanowiłem pujść do restauracji Abry, żeby napić się jakiegoś alkocholu, może po tym zrobi mi sie lepiej.
