Czarnobyl

S.O.S

Strzelila przed niego, w ulice
Tylko po to zeby go wystraszyc
Nie z czarnoprochowca tylko zwyczajnej broni
Czarnoprochowiec byl tylko po to zeby straszyc takich typowych amatorow w Strefie
Byc moze przez to ze strzelila z zwyczajnej broni to gnojek jej nie rozpoznal, a tak mogla uwazac ze jest incognito I ze nie mogl jej rozpoznac
Poki sie nie obejrzal w miejsce huku...

************************************
Nagle jakis strzal wybudzil go z tego snu ktory byl realny ze myslal ze w kogos strzela
Mutanta ktory nie ma zadnych uczuc, laski dla ludzi I bedzie walczyl wciaz o zycie, by przezyc jak najdluzej w tej strefie
Ale spojrzal sie w miejsce huku
To byla ona
Ta dziewczyna z czarnoprochowcem
Wyjal rewolwer z kulami
Nie zamiezal bawic sie z nia w kotka I myszke
Wycelowal I pociagnal za spust
Kula doleciala szybciej niz sie spodziewal
Dziewczyna lezala, widzial krew jak sie rozbryzguje gdy kula uderzyla w cialo
Zaczal do niej isc
Kiedy dotarl do miejsca dziewczyna probowala sie odczolgac
Mial strzelic ponownie

*******************************
-Czekaj!- Krzyknela Natasha widzac ze znow wyciaga ten cholerny rewolwer
Chlopak nie zatrzymal sie, wciaz go wyciagal
Nagle uslyszala cos w glosniku krotkofalowki
Nie wachajac sie na chlopaka wziela ja I przylozyla do ust
-Co sie stalo?!- Powiedziala wrecz krzyczac
Od drugiej strony bylo slychac uderzenia o mikrofon
Potem wrzaski mutantow
Jakies mutanty zabily jej oddzial
Tylko staly sie na tyle inteligentne zeby wiedziec w co uderzac zeby byl jakis glos?
Zrozumiala w koncu, sygnal Morsa
S.O.S bylo nadawane
Musiala sie wsluchac
Chlopak odlozyl rewolwer, zobaczyla katem oka