Rozdział 20

5.7K 201 45
                                    

Kordian
- Wiedziałem, że to się źle skończy - jęczał Jake.
- Kuźwa stary, nie wiedziałem że tak zareagują - broniłem się.
- Hahaha - Damien zwijał się ze śmiechu.
- Co Cię tak bawi?! - warknełem wkurzony.
- To, że dały WAM popalić DZIEWCZYNY, które nawet nie należą do żadnej mafii  - chłopak udawał, że wyciera nieistniejące łzy.

Ehhhh.... Pewnie jesteście ciekawi co tam się wydarzyło. A więc...

               30 minut wcześniej:
- Każdy na miejsca - rozkazałem zakładając kominiarkę na głowę.
- 3, 2, 1, teraz Damien! - nagle w całym domu nie było prądu.
- Nadchodzę kochanie - uśmiechnełem się jak psychopata (którym oczywiście nie jestem!)

Pokazałem Jake'owi kciuka w górę i wparowaliśmy do pokoju krzycząc "na ziemię", "dawać kasę" itp.
Ku naszemu zdziwieniu dziewczyny zamiast się przestraszyć żuciły się na nas.

Nim zdążyłem zareagować Aleksa sprzedała mi mocnego kopniaka i powaliła na ziemię.
Z tego co zauważyłem, mój przyjaciel dostał kopa między nogi i teraz zwija się z bólu na podłodzę. Kurwa mać...

- Dzwoń na policję Vanessa! - brunetka jakimś cudem wykręciła mi ręce i przygniatała boleśnie głowę do podłogi.
- Aleksa ściągnij mu kominiarkę - powiedziała oburzona dziewczyna a ja już wiedziałem, że mamy przejebane.
- Ty dupku! - wydarła się brunetka gdy mnie rozpoznała - Jesteś jakiś psychiczny! Ja tu mało co na zawał nie zeszłam!
- Po pierwsze nie krzycz mi do ucha - jęknełem -A po drugie... Możesz mnie już puścić?
- Hmmm... Niech pomyśle - zastanawiała się - Za momencik - uśmiechnęła się złośliwie.

Dziewczyna z uśmiechem wygieła mi bardziej ręce i wbiła łokcia w plecy.
- Ajjj - jęknełem - Kochanie dobrze wiedzieć, że lubisz ostro.
- Debil - rzuciła po czym mnie puściła - Jakie to uczucie zostać powalonym przez dziewczynę?
- Nie drażnij mnie lepiej - mruknełem przenosząc wzrok na blondynkę piorunującą wzrokiem mojego kumpla.
- Wypad stąd! - rozkazała Vanessa (czy jak jej tam było) mrużąc oczy - I radzę wam włączyć prąd bo zamorduję, gdy nie uda mi się dokończyć serialu!

- Ostra, lubię takie - powiedział Jake gdy opuszczaliśmy pokój jak jakieś jebane, potulne baranki.
- Ja też stary... - uśmiechnełem się na wspomnienie rozwścieczonej brunetki.

Jak dobrze, że nikt inny z gangu nie był świadkiem tego bo bym stracił szacunek - pomyślałem.

Teraźniejszość:

Aleksa
- Co za debil, kretyn, idiota! - nie mogłam uwierzyć, jak mógł wpaść na tak głupi pomysł.
- Wyluzuj laska - dziewczyna wyglądała jakby nad czymś myślała - Odegramy się na nich.
- O czym ty gadasz Van?
- Odegramy się na nich publicznie i może odechce im się nas straszyć - wymyśliła niebieskooka.
- Zgadzam się! - spodobał mi się jej pomysł - Ze mną się nie zadziera Devils.

Resztę wieczora obmyślałyśmy plan odegrania się na czwórce chłopaków.
Muszę stwierdzić, że Vanessa jest w tym mistrzynią.

- Chłopaki szykujcie się na jutrzejszą zemstę - wymruczałam zasypiajając.

************************************
Jest i next😉
Sorka, że taki krótki ale nie miałam weny. (Każdy rozdział piszę w ten sam dzień co publikuję)
Dziękuję za taką aktywność❤

Następny rozdział pojawi się przed 05.07 ale nie wiem dokładnie kiedy.
To wszystko zależy od WAS😘


 
        
         

Typowy dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz