Nie wm,co się stało,ale coś mi się popsuło z tamtym rozdziałem.
Jak coś to pod koniec okazało się,że nico ma gorące czoło i Hazel nie wiedziała jak się zachować,więc zadzwoniłam po lekarza którym okazał sie być Will Solace.
Wam też sie popsuło i tego nie bylo?XD(o´・_・)っ aa i will miał 15 lat
~~~~~~~~~~~~~
-To...jak się nazywasz?- Spytał chłopak.
-Eh..czy to serio ważne?- wymamrotałem.
-No powiieeedz.
-Nico
-Nico?
-Nico.-Zgodziłem się.
-Oh,miło mi.
-Taak,a mi nie.Potem okazało się że nie mam gorączki,i chłopak odszedł.
Usiadłem przy krześle i ... naprawdę nie wiem czemu zacząłem go rysować.
Zwróciłem uwagę na jego piękne błękitne oczy,Słodki uśmiech i opadające lekko włosy na jego twarz.
Ej...tak w sumie to go nie widziałem jeszcze w szkole.
Pomyślałem.
Pewnie chodzi do innej...szkoda.Znaczy.Jezu...Nico o czym ty myślisz?Jeszcze gadam w trzeciej o sobie.Super.
Nie chciałem się w nim zakochać.
Nie chciałem aby było tak jak wcześniej.
Tak jak z percy'm..
Pomyślałem że pojade na łyżwy,w sumie dziś sobota,a nie mam za bardzo co robić.
Sięgnąłem po moje czarne łyżwy,przebrałem się w czarne spodnie i w koszulkę w tym samym kolorze i wyszłem.
Czułem zimno. I wzrok innych ludzi na sobie.
Kiedy zakładałem rolki,zobaczyłem chłopaka z kolegami.
Blondyna z...z piegami i błękitnymi oczami.Tak.
I ten piękny uśmiech..
Gadał ze znajomymi na łyżwach w największym lodowisku.
Ja podeszłem na łyżwach do tego miejszego,I zaczęłem ćwiczyć obroty i takie inne pierdółki.
Ogólnie to to wyglądało tak że było kedne wielkie lodowisko,a wokół niego,cztery inne.
Kiedy wracałem było już mało ludzi,Will i jego koledzy wracali już,tak samo jak ja.
Kiedy zdejmowałem łyżwy,ktoś rzucił we mnie rolką i upadłem,przy okazji robiąc sobie dość głęboką ranę, o płytkę która lekko wystawała z podłogi.~~~~~~~~~~~~~~~
Taaa
Mam nadzieje że sie podobało xd
Jak coś to będe kontynuować to...
Przynajmiej dla siebie xdDzięki za przeczytanie (づ。◕‿‿◕。)づ🔥
CZYTASZ
Ja cię nie zostawie🌹||Solangelo||
RomanceNica wita kolejny dzień,i kolejny raz KTOŚ odsłonił jego rolety w czarnym pokoju. Tą osobą była oczywiście Hazel. Miał nadzieje że same się zasłonią,ale tak sie nie stało.