Jak nieświadomie okazał ci swoje uczucia? 1

1.8K 50 55
                                    

⚽ Mark / Endou:
Grali właśnie bardzo ważny mecz. I niestety przegrywali jednym golem. Chłopak strasznie się zmobilizował, nie chciał przepuścić już ani jednej bramki. Obiecał sobie, że do tego nie dopuści, chciał zrobić to dla ciebie, co stojący blisko niego obrońcy wywnioskowali z tego, że szepnął ,,Nie zawiodę cię [imię]. Dla ciebie obronie każdy, nawet najtrudniejszy strzał." Trzeba jeszcze dodać, iż dzięki temu wygrali 5:2. Potem Jack / Kabeyama odciągnął cię na chwilę na bok i powtórzył słowa swojego kapitana, a ty się na nie uśmiechnęłaś.

🔥 Axel / Gouenji:
Był napastnikiem. Jego celem w meczu było przede wszystkim strzelanie bramek, ale pamiętał też, że on, nawet jeśli byłby najlepszym strzelcem w dziejach ludzkości i tak sam meczu nie wygra. Ale co to ma do tego? Bardzo dużo. Nie raz życie rzucało mu kłody pod nogi. Nie zawsze było kolorowo. Były też słabsze dni i wtedy tak jak podczas meczu, nie mógł, a raczej nie powinien być sam. Ostatnio przeżywał nieciekawy okres w swoim życiu. Nie dość, że pokłócił się z ojcem, to jeszcze jego młodsza siostra była bardzo smutna z powodu tego, że jej najlepsza przyjaciółka wyjechała za granicę. Nastolatek naprawdę potrzebował wtedy z kimś porozmawiać, albo po prostu pobyć. Odkąd się pojawiłaś, stał się bardziej ufny, no nie tak jak na przykład Mark / Endou, ale i tak jak na siebie zrobił duże postępy. Wiedząc, że w jego życiu nie jest teraz zaciekawo, postanowiłaś wyrwać go z rutyny i zaproponowałaś jakieś wspólne spotkanie. On stwierdził, że pójdziecie do kina na jakąś komedie. Kiedy znaleźliście się już w sali z wielkim ekranem, zaczął się film. Podczas seansu zachciało co się pić, więc nie odwracając wzroku od obrazu, siegnęłaś po butelkę. Natrafiłaś jednak na rękę nastolatka. Zmieszana chciałaś jak najszybciej ją zabrać, ale ku twojemu zdziwieniu Axel / Gouenji chwycił ją w swoją dłoń i tak zostaliście do końca filmu. Wychodząc z sali dalej trzymał cię za rękę, a na jego ustach widniał niewielki uśmiech.

👓 Jude / Kidou:
Było ci zimno. Źle się czułaś. Byłaś zmęczona. Miałaś rozpalone czoło. W dwóch słowach: byłaś chora. Leżałaś zmarnowana na łóżku już od wczorajszego południa kiedy to Jude / Kidou zauważył, że coś jest nie tak. Zwykle starałaś się słuchać nauczycieli i sumiennie robić zadane przez nich ćwiczenia, byłaś uśmiechnięta i wesoła, ale wtedy było inaczej. Zmęczonym spojrzeniem błądziłaś po uczniach, a twoje zazwyczaj żywe [kolor] oczy straciły blask. Chłopak siedział obok ciebie, więc bez trudu stwierdził, że cała się trzęsiesz. Przyłożył do twojego czoła dłoń i stwierdził, że masz temperaturę. Przerwał nadzwyczajnie nudny monolog historyka, za co większość klasy była mu wdzięczna i jak gdyby nigdy nic oznajmił, że idzie z tobą do pielęgniarki, bo źle się czujesz. Nie zważając na twoje protesty wyprowadził, a raczej wyciągnął cię z klasy i powlókł do gabinetu pielęgniarki, która zadzwoniła do twoich rodziców oraz poprosiła, żeby przyjechali po ciebie.
Teraz siedziałaś znudzona na swoim łóżku pod stertą ciepłych kocy i znudzonym wzrokiem wgapiałaś się w widok za oknem. W pewnym momencie usłyszałaś ciche stukanie, a raczej tupanie i już po chwili w pokoju zjawił się tak dobrze ci znany nastolatek. Twoi rodzice zapewne wpuścili go do domu, ale zaraz, przecież ich nie było. Byli w pracy! Więc jak u licha on tu wszedł? W odpowiedzi na twoje nieme pytanie, chłopak wyszczeżył się w uśmiechu i wyciągnął z kieszeni spodni twoje klucze. Byłaś tak zdziwiona, że nie zauważyłaś, kiedy nastolatek wręczył ci kubek ciepłej herbaty i usiadł obok cię. Kiedy piłaś napój on objął cię ramieniem i przytulił do siebie, a ty z zadowoleniem stwierdziłaś, że jest to przyjemne, a tobie nareszcie nie jest zimno. Nie widziałaś jednak, że chłopak dla cienie opuścił trening i będzie miał potem niezbyt przyjemną rozmowę z trenerem.

🏃 Nathan / Kazemaru:
Do sąsiedniego miasta przyjechał twój ulubiony zespół muzyczny i miał tam dać koncert. Niestety kiedy miałaś kupić bilet, okazało się, że wszystkie są już wyprzedane. Byłaś bardzo smutna z tego powodu. Dwa dni przed koncertem do twoich drzwi zapukał niebiesko włosy chłopak, trzymający dwa bilety w ręce. Jak się później okazało, kupił je już parę dni temu, specjalnie żeby iść z tobą. Nie wspomniał jednak, że musiał wydać na nie całe swoje kieszonkowe i ślęczeć nad komputerem przez całą noc, czekając aż zacznął je sprzedawać. Ty o tym wiedziałaś, więc jeszcze bardziej się z nich ucieszyłaś i chyba z tysiąc razy mu za to podziękowałaś.

🐧David / Sakuma:
Na dworze była paskudna pogoda, ale niestety musiałaś jakoś wrócić do domu ze szkoły. Był czerwiec i rano nie zapowiadało się na deszcz, więc nie wzięłaś nawet lekkiej kurtki. Zrezygnowana przebrałaś buty i wyszłaś na zewnątrz. Od razu tego porzałowałaś. Lało jak z cebra. W pewnej chwili usłyszałaś plusk wody, jakby ktoś za tobą biegł, a w następnej chwili nie leciały już na ciebie krople deszczu. Popatrzyłam w górę i zauważyłaś trzymającego w ręce nad tobą parasol nastolatka. Uśmiechnął się tylko do ciebie, wcisnął rączkę od parasola w twoją dłoń i odszedł zadowolony, nie zważając na to, że protestowałaś, bo ,,teraz on zmoknie". Odchodząc posłał ci ostatnie pełne czegoś w rodzaju radości spojrzenie i wszedł w słup.

Preferencje • Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz