Co by było, gdybyś od zawsze mieszkała w świecie Inazumy Eleven? Czy poznałabyś słynnych piłkarzy? A może nawiązała byś z nimi głębsze relacje? Może zostalibyście przyjaciółmi, albo kto wie? Może nawet zostałabyś dziewczyną jednego z nich?
Chciałab...
Na prośbę Anika127inazuma dodałam do preferencji jeszcze Suzuno / Bryce. Przepraszam, że tak długo czekałaś. 💕
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
1. Gdzie się poznaliście? W McDonald's
⛄⛄⛄
2. Jak się poznaliście?
Nie codziennie masz okazję spotkać się z... właściwie to jak nazwać osobę, która była dla ciebie kiedyś prawie jak rodzeństwo, potem była to twoja dziecięca miłość, a jak minęło uczucie i okazało się, że to jednak nie ten jedyny, został on pozbawiony rodziców. Przenieśli go do domu dziecka. Prawie nie utrzymywaliście kontaktów. Mimo to, był to twój najlepszy przyjaciel, chociaż widywałaś go tylko raz na jakiś czas.
Kiedy zadzwonił twój telefon, odebrałaś od razu. Byłaś w galerii handlowej, w McDonaldzie, tam gdzie się umówiliście.
— Halo. — westchnęłaś.
— Hejka [imię]! Wiem, że jeszcze mnie nie ma, aleeee...
— No dobra, dobra. No to kiedy będziesz i co ci kupić?
Usłyszałaś jakieś mruczenie, ale nie zwróciłaś na to za bardzo uwagi.
— Jestem za minutę, kup mi duże frytki, albo wiesz co? Od razu dwa opakowania! I dwie duże cole. Oddam ci jak się spotkamy. Dzięki, pa. — powiedział po czym nie dając ci dojść do głosu, rozłączył się.
—No i co ja mam z nim zrobić? Echhhh...
Po paru minutach zjawił się ognistowłosy Nagumo / Claude. Zaraz, zaraz... Dlaczego on jest w towarzystwie jakiegoś gościa? Już zrozumiałaś dlaczego chciał 2 porcje frytek. No to teraz czas na tłumaczenie. Podeszli do ciebie.
— Hejka. — przytuliłaś przyjaciela.
Nieznajomy dziwnie się na was popatrzył, wzrokiem bez wyrazu, lecz nie zawracałaś na niego uwagi. Zawsze się tak witaliście.
— Niezłą sobie laske znalazłeś. — powiedział nieznajomy.
To cię zirytowało. Jeśli myśli sobie, że może o tobie mówić jak o jakimś przedmiocie, albo traktować cię jak powietrze, to niech lepiej spada. Popatrzyłaś na niego z mordem w oczach i już chciałaś mu powiedzieć coś nieprzyjemnego, kiedy Nagumo / Claude zareagował.
— Nie jest moją "laską" jak ją nazwałeś tylko moją przyjaciółką. I radzę ci jej nie denerwować, bo oberwiesz. Charakterek odziedziczyła po mnie. — odparł uśmiechając się do ciebie zawadiacko — Poza tym, to ona zamówiła nam frytki.
Jasnowłosy imbecyl rozważył jego wypowiedź, po czym kiwnął głową. Może nie jest taki zły, skoro ognistowłosy się z nim koleguje.
— Numer 48! — z zamyślenia wyrwał cię głos jakiejś kobiety, która rozdawała zamówienia.
