Marcie nawet przez myśl nie przeszło, że będzie jednym z zaufanych ludzi Andrzeja. Gdy słyszała jego nazwisko najczęściej pojawiało się w wiadomościach a widziała go jedynie na okładkach gazet czy plakatach w pokoju swoich młodszych braci. Jednak nie mogła wiedzieć, że wkrótce miało się to zmienić. A zmieniło się. Gdy tylko się spotkali a on zwrócił uwagę na jej niezwykły talent.
- Dobrze, że już jesteś. – powiedział uradowany Andrzej gdy tylko ujrzał postać nastolatki.
- Ruszyłam od razu jak zadzwoniłeś. – oznajmiła zdyszana Marta.
- Masz go?
- Jest tutaj – odparła dziewczyna, kładąc na biurko lśniącą, czarna walizkę powoli ją otwierając. Andrzejowi zapadało aż dech w piersiach.
- Oh... jest doskonały. Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć.
- Kiedy wyjeżdżasz?
- Jutro. – powiedział Andrzej poważnym tonem.
- Powiedzenia..
CZYTASZ
Wszyscy Kochankowie Andrzeja
FanfictionPiękno kryje się w tym co niespodziewane. W nagłym przypływie adrenaliny. W tym, co choć ulotne, niczym płonący krzemień wypala ślad na umyśle. Piękno kryje się w jego dotyku, wypukłościach i zgięciach. W nienagannej lini kręgosłupa. Czystej finezj...