I zasypiam wtulony w misia, którego znalazłem u Maksa w pokoju...
Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja,
królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
kiedyś tam, kiedyś tam [...]07:30 następnego dnia
Słyszę jakiś hałas dobiegający z kuchni. Szybko zrywam się z łózka i wybiegam z sypialni. Chwila, chwila... Przecież ja spałem w salonie na kanapie. N-nie ważne, idę zobaczyć co się tam dzieje.
Wbiegam do kuchni i nie dowierzam w to, co widzę. Maks leży na podłodze cały poobijany. Krew leci mu z nosa, cały czerwony nadgarstek.
- Maks! Co się stało, pytam bardzo przerażonym głosem.
Chłopak próbuje mi coś powiedzieć, lecz ja nie potrafię go zrozumieć. Biorę chusteczki i przykładam je do nosa Maksa.
- Bo ja chciałem zrobić Ci śniadanie, ale potknąłem się o ten jebany odkurzacz, mówi chłopak.
- Bardzo boli mnie lewa kostka i ręka, dodaje cały zapłakany.Nie wiem co robić. Nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Zaczynam panikować i bardzo mocno płakać. Staram się jakoś uspokoić i pomóc Maksowi, ale jakoś mi to nie wychodzi. To okropne. Nie potrafię zaopiekować się własnym przyjacielem. Jestem beznadziejny.
- Nie jesteś, krzyczy Maks.
Boże. Po co ja to wszystko mówię na głos? Przecież to nie pomoże, tylko wszystko pogorszy... Kurwa, on tam leży a ja rozmyślam nie wiadomo nad czym. Biorę się w garść i szukam w szafkach jakiegoś bandaża. Oczywiście w kuchni Maksa jest jakiś milion szafek, więc znalezienie apteczki nie będzie takie proste jak myślałem.
Po kilku dobrych minutach grzebania po szufladach znalazłem apteczkę. Tylko problem w tym, że nie ma w niej żadnego bandaża. Nie mam czym owinąć ręki chłopaka. Nie zostawię go przecież samego... Nie mam pojęcia co teraz zrobić. Myśl Natan, pomyśl chociaż raz...
Wiem! Zadzwonię na pogotowie, przyjadą po niego. Tak będzie najlepiej. To też mówię na głos, a Maks od razu zaczyna się sprzeciwiać. Nie rozumiem do końca dlaczego. Pomagam mu więc wstać, i prowadzę go na kanapę.
- Dziękuję, mówi.
Bardzo się wzruszam, i uśmiecham. Siadam obok, i przytulam uważając na jego obolałe ciało. Chłopak wtula się we mnie, niczym w jakiegoś wielkiego pluszowego misia. Robi mi się bardzo miło i ciepło na serduszku, ale jednocześnie jest mi bardzo przykro, że nie potrafię mi pomóc..
- Nie przejmuj się Natuś. Jesteś jeszcze mały i możesz po prostu nie wiedzieć jak trzeba się zachować w takiej sytuacji. A po drugie, sam masz bardzo dużo problemów w domu, więc nie powinieneś zawracać sobie głowy moimi, szepcze Maks.
Ma mnie... Po tych słowach rozklejam się niczym małe dziecko, które zobaczyło słodkiego pieska. Całuję Maksa w główkę i próbuję przestać płakać. Chłopak uśmiecha się do mnie i kładzie rękę na moim policzku. Przybliża się, i zaczyna mnie całować. Po kilku chwilach, siedzę na jego kolanach, a moje usta przyklejone są do jego. Uchylam delikatnie usta, a Maks powoli wsuwa swój język. Jest mi bardzo przyjemnie i momentalnie robię się spokojny. Nie odrywam się od jego ust cichutko pomrukując. Oboje jesteśmy bardzo czuli i delikatni. Widzę, ze chłopak nie chce mnie skrzywdzić.
Maks zaczyna dotykać językiem moją szyję. Mam motylki w brzuchu i próbuję tłumić jęki, lecz chłopak robi wszytko, bym jęczał jak najgłośniej. Robi malinki na mojej szyi i delikatnie gryzie obojczyki. Jestem wniebowzięty. Bardzo mi tego brakowało.
W pewnym momencie Maks przestaje i patrzy się na mnie z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Dokończymy kiedy indziej, mówi.
Kiwam głową i schodzę z kolan chłopaka. Siadam obok i pytam jak się czuje. Maks odwzajemnia uśmiech i mówi, że jest już trochę lepiej. Włącza telewizor i szuka naszego ulubionego serialu. Obejmuje mnie ręką i daje małego i bardzo delikatnego buziaka w policzek...
_____________________________________________
Witajcie w kolejnym rozdziale! Mam nadzieję, że ten również Wam się spodobał.
Nie zapomnijcie o gwiazdeczce i komentarzu.
~ Kacper
Rozdział zawiera urywek utworu "Kołysanka dla Okruszka" autorstwa Seweryna Krajewskiego.
CZYTASZ
To tylko Ja... | Yaoi 18+ |
Roman d'amourNastolatek, którego rodzice nie szanują, a rówieśnicy szkalują. Zwyczajny chłopiec o innej orientacji seksualnej. Dziecko, które ma całe życie przed sobą. Pewnego dnia poznaje chłopaka, do którego szybko się przywiązuje. Może on da radę mu pomóc? Hi...