•1•

82 21 16
                                    

Pov. Mi-Jin

- Raz, dwa, trzy, cztery... Szybciej Mi-Jin!- krzyczał mój trener.- Bardzo ładnie! Idealnie!

W hali zapadła grobowa cisza. Słychać było tylko nasze oddechy.

- Byłaś niesamowita! - powiedział Jimin. - Na dzisiaj to wszystko. Widzimy się w środę.- podszedł, przytulił mnie i poszedł w tylko sobie znanym kierunku.

Zabrałam wodę i poszłam do szatni. Ten idiota ostatnio daje mi taki wycisk, że już mnie trafia. Niestety za bardzo kocham taniec, aby się z tego wycofać. Może Jimin jest wymagający, ale jest dobrym nauczycielem a zarazem moim najlepszym przyjacielem.

Przebrałam się w trybie natychmiastowym i wyszłam z szatni. Patrząc w komórkę nie widziałam gdzie dokładnie idę. Nagle wpadłam na kogoś. Upadając na tyłek szybko udało mi się podtrzymać rękami. Cała czerwona ze złości zaczęłam mówić:

- Co ty sobie kurwa wyobrażasz, że co, że nie trzeba uważać jak się idzie?! Patrzy się przed siebie a nie!- zaczęłam drzeć się na cały hol.

Gdy zobaczyłam kim jest osoba, na którą tak darłam ryja, zamurowało mnie. Krzyczałam na J-Hope'a! Jednego z najlepszych tancerzy w Korei. Co najdziwniejsze zdziwiła mnie jego reakcja.

- A tak przepraszam... Powinienem uważać. Nic ci nie jest? - zapytał podając mi rękę. Złapałam ją i podniosłam się. Moje policzki miały kolor dojrzałego buraka. Było mi tak głupio...

- Nie nic się nie stało, nie przepraszaj to ja przepraszam. Nie powinnam na ciebie krzyczeć...- powiedziałam chowając twarz w dłoniach.

- Dobrze już nie przepraszaj. Jak taka piękna niezdara ma na imię?- zapytał a mnie zamurowało. Nie spodziewałam się takiego zwrotu wydarzeń.

- Mi-Jin...- odpowiedziałam nieśmiało.

- Piękne imię. Może w ramach przeprosin za mój błąd pójdziemy do kawiarni? Oczywiście, ja stawiam. To jak zgadzasz się?- powiedział Hoseok ze spokojem w głosie.

Mój mózg nie przetwarzał tego co właśnie się stało. To ja się na niego wydarłam robiąc mu przypał a on zaprasza mnie do kawiarni? Spełnienie marzeń.

- Oczywiście, że się zgadzam.

Przez ten cały czas chłopak przyglądał się mi z wielką uwagą. Ja tylko próbowałam uciekać wzrokiem w każdą możliwą stronę. Chwilę później poprosił mnie o numer i obiecał, że zadzwoni. To był chyba najlepszy dzień w moim nudnym życiu.

♥♥♥♥♥♥

Hejeczka wszystkim. Wiem krótki ale będzie się działo. Nie chce się określać kiedy następny bo mam w przyszłym tygodniu szkołę (tak w Anglii jest szkoła w lipcu). Chciałabym podziękować naili224
Za zrobienie okładki. Kocham Cię skarbie mój ♥

Buziaczki
mia_laila

ѕzυкαנą¢ иα∂zιєι | j.hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz