— ☆ —
— sierpień 2023 —
— ☆ —
Był środek nocy. Po opuszczeniu szpitala i zabraniu wyników wszystkich kopii badań Jaemina pojechali do jej mieszkania. Studiowała jego wyniki po raz kolejny, jednocześnie wertując kartki kilku książek. Jeno przyglądał się jej z odległości, gładząc jednocześnie włosy śpiącego Renjuna. Sam nie wiedział, czy jest jakakolwiek opcja, na ustalenie stanu młodszego od niego chłopaka i z każdą chwilą miał na to coraz mniej nadziei. Jednak zawziętość Minjee nie pozwalała mu całkowicie zrezygnować z wiary w dobry obrót sytuacji.
- Autoimmunologiczne zapalenie mózgu typu anty-NMDAR. To by wytłumaczyło jego stan katatonii - powiedziała pod nosem, podnosząc wzrok na chłopaka. - Mogę się mylić, ale chyba będziemy musieli złożyć wizytę lekarzowi, który badał Jaemina w poprzednim szpitalu. Jest opcja, że moja diagnoza ma trochę sensu. Będą musieli zrobić mu kolejne badania, ale jeśli jest nikła szansa na jego powrót do zdrowia, to warto to sprawdzić - Jeno kiwnął głową. - Spróbuj też zasnąć, nie możesz się tak męczyć.
- Jest w porządku, a jeśli ktoś tu powinien odpocząć, to zdecydowanie ty - odpowiedział z troską. Był jej wdzięczny, że mimo niczego pewnego, starała się znaleźć odpowiedź. Nie oczekiwał tego od niej, bo tak naprawdę poznali się zupełnie przypadkiem i dziewczyna i tak dawała mu zdecydowanie dużo wsparcia.
Następnego ranka trójka przyjaciół zawitała w szpitalu. Odnaleźli doktora Choi, który znalazł dla nich chwilę czasu i zaprosił ich do swojego gabinetu.
- Jestem Hwang Minjee i jestem na trzecim roku studiów medycznych. Przeglądałam wyniki Jaemina i z opowieści jego przyjaciół znam jego objawy. Mam pewną teorię, ale do tego jest potrzebne wykonanie biopsji mózgu.
- Jakie są do tego podstawy?
- Lewa półkula jego mózgu jest poważnie uszkodzona. Nikt z chorobą psychiczną nie narysowałby tak zegara - powiedziała, pokazując lekarzowi dzieło pacjenta. - Kiedy jednak półkula nie działa, wizja świata zewnętrznego jest znacznie zniekształcona, właśnie jak ten zegar. Trzeba przyjrzeć się mózgowi, żeby poznać przyczyny zapalenia i jak najszybciej zacząć leczenie, bo nie wiemy jak leki, które przyjmował w szpitalu psychiatrycznym na niego wpłynęły.
Mężczyzna zapatrzył się w narysowaną tarczę zegara, zatapiając się w swoich myślach, z których ponownie wyrwał go głos studentki.
- Wiem, że to inwazyjny zabieg, ale tracimy go - odezwała się niego ciszej. Chłopcy siedzący na sofie, kilka metrów dalej ciągle obserwowali ich twarze. Nie byli zbyt zorientowani z medycznych sprawach, o których właśnie rozmawiali.
Mężczyzna sięgnął do telefonu. Jak się okazało, zdecydował się na ponowne przeniesienie chłopaka do szpitala. Następnie wybrał numer do rodziców Jaemina, a Minjee dziękując wyciągnęła swoich przyjaciół z pokoju.
- Czyli co teraz? - spytał Jeno, gdy znaleźli się w szpitalnym bufecie.
- Najpierw czeka go biopsja mózgu - studentka skakała wzrokiem z jednego na drugiego. - Nie wiecie o czym mówię, prawda? - zaśmiała się cicho pod nosem, kiedy pokiwali przecząco głowami. - Będą musieli wyciąć niewielki fragment jego mózgu i w zależności jak wyposażony jest nasz szpital albo zrobią badania tutaj, albo wyślą do Oxfordu. Jeśli znajdą przeciwciała przeciwko receptorowi NMDAR to jesteśmy w domu i będą mogli go leczyć.
Chłopcy zupełnie nie wiedzieli co powiedzieć. Wpatrywali się w przyjaciółkę, a w pomieszczeniu było słychać tylko bicie ich serc.
- Chłopaki, jeśli jego ciało dobrze zareaguje na leczenie, może odzyskać dziewięćdziesiąt procent zdolności poznawczych.
Jeszcze tego samego dnia w szpitalu zawitali rodzice Jaemina, jak i sam Jaemin. Państwo Na siedzieli naprzeciwko młodych na korytarzu. Ich twarze, choć zapłakane, były pełne nadziei.
Minjee mogłaby zamknąć oczy, udawać, że wszystko jest w porządku. Wiedziała jednak, że nie da się żyć z zamkniętymi oczami. Wiedziała, że jeśli jej diagnoza okazałaby się być błędna, zawiodłaby wszystkich. Dała im światełko w obfitej mgle i nie wiedziała, czy to światełko okaże się latarnią, czy zwyczajną świeczką, która w każdej chwili mogłaby zgasnąć.
— ☆ —
a/n: to już przed ostatni i w sumie jestem ciekawa jakiego zakończenia się spodziewacie promyczki.
19/08/26
CZYTASZ
˚saudade˚ ʰʳʲ⁺ˡʲⁿ⁺ⁿʲᵐ
Fanfiction▹ zakończone ◃ » dopiero w późniejszej fazie wzięła sprawa ten niesamowity, zaplątany, głęboko grzeszny i przeciwny naturze obrót, którego lepiej nie wywlekać na światło dzienne. nct!au [norenmin] ;memories; angst; little smut; con; threesome; slas...