Cintra , dzień wybuchu powstania
- Zoltan zostań po co masz pchać się na kolejną wojnę i narażać życie dla ludzi
- Widzisz mój stary dobry przyjaciel z pewnością mnie potrzebuje , a ja nie zostawię go w potrzebie.
- Rozumiem , w takim razie ruszaj.
Pamiętaj na pohybel. Powodzenia.Zoltan wyruszył miał kawał drogi przed sobą , jednak trasę z Cintry do Wyzimy pokonał w rekordowym czasie. Gdy był w Wyzimie Klasztornej
ruszył do Talara , ten wszystko mu wyjaśnił i wiedział gdzie szukać powstańców.W między czasie Vernon Roche ruszył do Redanii , a dokładnie do Radowida i Addy , córki Foltesta , aby wspomogli powstanie , bo oni mogą być następni w kolejce podbojów Nilfgaardu. Radowid obiecał zaatakować w odpowiednim momencie , lecz narazie wysyłać trochę zapasów i wojska. Zadowolony Roche wrócił do Wyzimy.
- Ach , Zoltan jak tam u ciebie ?
Spytał się Geralt- U mnie nic ciekawego , ale u ciebie tak przyjechałem ci pomóc.
- Na pewno przyda nam się zaprawiony w walkach Krasnolud.
To jest Codr przywódca Związku Temerskiego i powstania.- A gdzie rudowłosa czarodziejka ?
- Nilfgaard nad nią zapanował i jest przeciwko nam.
- Nie jest dobrze.
- Nastały ciężkie czasy.
- Mamy jakichś sojuszników ?
- Zakon , Scoiathel i być może Redanię , Roche wyjechał dzisiaj , aby z nimi negocjować.
- Zakon połączył siły że Scoiathel ?
- Tak , wiedzą że to klucz do zwycięstwa , bo jeśli Nilfgaard by przekupił Scoiathel przed nami tak jak na Wielkiej Wojnie nie mielibyśmy szans nie każda walka byłaby Brenną.
- A więc czego chcą ?
- Skrawek wolnego państwa ?
- Zgodziliście się ?
- Tak , nie mieliśmy wyboru.
- W takim razie koniec gadania , kiedy atakujemy.
- Gdy wróci Roche.
CZYTASZ
Wiedźmin. Na ratunek Temerii
FantasyKilka miesięcy po śmierci króla Foltesta na Temerię napada Nilfgaard. na pomoc rusza Biały Wilka wraz z przyjaciółmi. Czy uda im się uratować Temerię czy może ktoś im w tym pomoże , a może Temeria upadnie ? Wojna buduje legendy , bohaterów , ale i z...