Zdjęcia

1.1K 63 37
                                    

Mika. Pov

"YUU. YUU OBUDŹ SIĘ PROSZĘ" szturchałem chłopaka tak mocno że mógł bym mu urwać ręce. Yuu-chan w końcu otwórzył oczy i spojrzał na mnie nie przytomnym wzrokiem. Od razu położyłem się na nim i wtuliłem w jego klatkę piersiową lekko płacząc. "M-Mika?? Co się stało??" powiedz nadal nie przytomnym głosem. Delikatnie zaczoł głaskać mnie po głowie,.chyba po to aby mnie uspokoić. "w - widziałem kogoś z-za ok-okn-em. I-i on robił n-nam z-zdję-cię"

Yuu wytrzeszczał na mnie oczy i mocno do siebie przytulił. Delikatnie się podniósł do pozycji siedzącej i posadził mnie na swoich kolanach. Wtuliłem się tak bardzo jak tylko umiałem. Zdałem sprawę że na dworze nadal jest ciemno więc musi być środek nocy. "Ch-chodźmy spać yuu. Bo w szkole jeszcze zaśniemy" ten tylko siewnoł, pokiwal głową i rzucił krótkie okey. Przez to że Yuu - chan nadal mnie przytulał, w momencie kiedy się położył pociągnął mnie za sobą. Nie przeszkadzało mi to bo było mi wyjątkowo wygodnie, przez co ponownie usnołem w ramionach yuu.

Usłyszałem irytujący budzik który leżał przy moim łóżku. Wyciągnąłem rękę by móc przerwać te drażniące dźwięki. uprzedziła mnie w tym ręką chłopaka leżącego koło mnie. Przerwał to nie znosne wycie poczym, odwrócił się w moją stronę. I uśmiechnął. Byłem w super wygodę j pozycji i nie chciałem wstawać. Leżałem na ręce/klatce yuu (ktora mnie obejmował) a rękę miałem na jego klatce. Moja twarz znajdowała się kilka centymetrów od tej należącej do niego. "hej..." powiedział yuu z małym usmieszkiem. "hej" od razu odpowiedziałem równie spokojnym tonem co mój chłopak. Ach jak to ładnie brzmi. "jesteś słodki. A z rana kiedy się rumienisz to już wogule" przysunął się bliżej mnie, że stykalismy się nosami. "a ty przystojny" zmniejszyłem dzielącą nas przestrzeń do 0 i delikatnie, i leniwie pocałowałem yuu. "Chyba musimy wstawać bo nie zdążymy." powiedział nadal spokojnie odkrywając się powoli Odemnie. Spojrzałem na niego tylko z wyrzutem że to przerwał, i wstałem z łóżka. Skierowałem się do szafy i wybrałem czarne jinsy i różową bluze z krótkim rękawkiem pod którą miałem czarny długi rękaw. Do tego miałem skarpetki z Spider - manem. Założyłem naszyjnik (czarną kulkę) i dwie spinki na jednym boku włosów. Różową i niebieską. Na dole czekało już śniadanie pod postacią tostow. Wrac z już ubranym yuu zjedliśmy kanapki, a następnie skierowalismy się do łazienki umyć zęby.

Ruszyliśmy w stronę szkoły. Odrazu po przekroczeniu progu przytuliła mnie moja zielono włosa przyjaciółka. "Mikaaaa~" powiedziała radośnie dziewczyna przytulając się jeszcze mocniej. "heyy. Mam ci tyle do powiedzenia Yumaki" pozegnalem się z yuu szybkim calusem w policzek. Chwyciłem dziewczynę za rękę i pociągnąłem w stronę ławki za szkołą. Usiadłem a koło mnie Miejsce zajęła zielono włosa. Były wokół nas drzewa i wiatr przyjemnie laskotał twarz. "co mi chciałeś powiedzieć mi-chan??" spytała od razu dziewczyna. Słychać było że jest bardzo podekscytowana. "wiesz od pewnego czasu dostaje dziwne listy, róże, pluszaki. I naj gorsze jest to że one nie są od yuu. Tej nocy nawet ktoś stał pod moim oknem i robił nam zdjęcia." powiedziałem z lekkim przerażeniem. Dziewczyna spojrzała się na mnie z szokiem wymalkwanym na jej twarzy." co?! O mój borze zabije szmate. Co ona sobie wyobraża. Przeciesz masz chłopaka!" dziewczyna aż wstała z złości, a cała jej twarz przybrała kolor dojrzałego pomidora.

Zaczęliśmy rozmawiać o tym co się działo. Zeszło to później na mój związek z yuu a później przeszło na jej tematy sercowe." wiesz. Mika od dawna... Bardzo podoba mi się pewna osoba..." powiedziała Yumaki zaciskając ręce na moich. Jej twarz pokrył solidny rumieniec. Spojrzałem się na nią wzrokiem mówiącym aby kontynuowała. Dziewczyna wzięła głęboki oddech i wyznała mi ktoś się jej podoba. Zacisneła ręce tak mocno na moich że myślałem że mi krew nie dopływ do palców.




************
Słów- 625
Oki pierwszy rozdział. Maratonuuuuu

Mam nadzieję że jest ok.




°Mój drogi przyjacielu° [yuu x mika]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz