Kiedy do Marcina dziewoja podchodzi
Niełatwo jej jakaś gadka przychodzi.
Gdy zaczyna z nim flirtować
Nawet nie podejrzewa że będzie tego żałować.
A kiedy Wnuk powie "otóż nie tym razem"
Dziewuszka speszona zarazem
Szypko jak zajonc-
Ucieka kicajonc.
Aż się za nią kurz unosi,
Lecz do twego życia to nic nie wnosi.
Ty nieugięty pozostajesz-
Żadnym szmatom się nie dajesz.
Chodź wiem, że kolejkę trzymasz dla mnie
To i tak wciąż jestem na dnie..
Już litra łez wypłakałam
Prawie się w nim utopić chciałam.
Zwiedziłabym z tobą słoneczną Hiszpanię
Ale nie zwracasz uwagi na mnie.
Żartowałam z łzami tymi,
Ogólnie poza zdarzeniami tamtymi
To nic się nie działo.
Po prostu masz fajne łydki,
Ogólnie jesteś niebrzydki.
Powiem ci w sekrecie,
Że podobasz się każdej kobiecie.
Cóż mogę więcej dodać,
Twoja matka na pewno nie chciała ciebie wyskrobać.
Kończąc tą niezwykłą puentą
Mam nadzieję że przestanę być twoim friendzone.
RomantykNowejEry, CrocosteOfficial
CZYTASZ
Wypociny sercowo-umysłowe
PoesiaZbiór wierszy dla sympatii I nie tylko bo tu będzie pisane o wszystkim. Dosłownie o wszystkim.