1

303 11 2
                                    

Był sobotni poranek uczyłam się z chemi do sprawdzianu. Zadzwonił mój telefon. Wyświetlał się numer Alyi
(Alya, ja.)

- hej Mari masz czas?
- no tak nie bardzo a co?
- pomyślałam że w piątke wyjdziemy do kina bo dawno nigdzie razem nie byliśmy.
-nie wiem.... No dobra niech będzie
- jej! to spodkamy się o 14 pod kinem ok?
- spoko to pa
- pa
Sprawdziłam godzinę była 11 pomyślałam że zdąże pouczyć się jeszcze godzinę. Wróciłam do nauki.
Time skip
Jak zwykle zaga piłam się i się spuźnie. Mówiłam że często się spuźniem? Nie to pewnie zapomniałam ale wracając biegłam tak szybko jak mogłam żeby zdożyć do kina ale nikogo nie było jeszcze co jest dziwne bo zazwyczaj jestem ostania.
Nagle ktoś podszedł do mnie od tyłu i zasłoniła mi oczy
Ad- zgadnij kto to?
Wiedziałam że to Adrien tylko on tak robił i wszędzie poznałabym ten jego cudny głos
- kto to może być? Może Adrien?
Ad- zgadłaś. Tak jak zawsze.
- wiesz że tylko ty tak robisz?
Ad- wiem
- gdzie reszta?
Ad- nie wiem niño napisał mi chwile temu że nie może przyjść.
- może dzieczyny się tylko spuźnią sprawdzę czy nic nie napisały
Ad- ok

Od :Alya💜😁

Hej ja nie mogę przyjść sory. miłej randki 😘

Do : Alya💜😁

O ty medo ty to zaplanowałaś! 😐

Od : Alya💜😁

I tak mnie kochasz 😘 pa 👋

Do : Alya💜😁

PA 👋

Eh Chloé też nie może!

Od : Chloé💛😎

Udanej randki!👍

Do : Chloé💛😎

Zabije was kiedyś. Ta dzieki pa

Od : Chloé💛😎

I tak nas kochasz! Pa 😀

Ad- I co dziewczyny będą?
- nie napisały że nie mogą
Ad- szkoda to co powiesz na to żeby
ten dzień spędzić ze mną sama ?

Wydawał się znakłopotany. Ale i tak nie mam co robić ale wiem że nie mogę tego traktować inaczej jak przyjacielskie spodkanie. Wkońcu jesteśmy tylko Przyjaciułmi. Niestety.

-jasne czemu nie.
Ad - to co najpierw kino?
- jasne a na co idziemy?
Ad- na horror.
- wiesz przeciesz że boje się hororów!
Ad- wiem ale jak będziesz się bała to się do mnie przytul
- jesteś nie możliwy
Ad- taki już jestem i co z tym zrobisz?
- nic bo inaczej nie był byś sobą
Ad- ja też siebie lubię a teraz chodz
- ej to ja ci muwie że lubię cię takiego jakim jesteś a ty wyjeżdżasz z takimś czymś? Narcyz - A raczej bardziej niż lubię ale i tak się o tym nie dowiesz
Ad- ej no żartować już nie można? Przeż też lubię taką jaką jesteś.
- dzięki a Teraz chodź bo spuźnimy się na film
Tiem skip
Przez większość filmu tuliłam się w ramię Adriena a on wyglodał jakby mu to nie przeszkadzało wręcz jakby się z tego cieszył. Dziwne. Dobra nie ważne to może tylko moja wyobraźnia. Teraz idziemy na lody do parku.
Ad- jak tam zawody siatkarkie?
- a wiesz ja i dzieczyny ciężko trenujem aby pokonać drużynę z przeciwnej szkoły mam nadzieję że lilia tym razem nic nie wymyśli tak jak w tamt roku i wygra mecz tylko dlatego że jej wieżą a nie nam
Ad- wiem ale najważniejsze że my znamy prawdę a oni niech myślą co chcą.
- masz rację a jak twój mecz? - qu Adrien też Jest w szkolnej drużynie ale kosza jako kapitan . Oboje zawsze reprezyujemy szkołę.
Ad- dobrze wygraliśmy 1 - 0
-to nieźle chciałabym na nim być ale byłam chora
Ad- jak na nim jesteś to zawsze wygrywamy przynosisz mi szczęście.
- naprawdę?
Ad- tak na ostatnim cię nie było i mało co nie przegraliśmy dlatego musisz być na karzydym meczu. - tak uśmiechał się on zawsze jest taki pogodny
- cóż nie mam chyba wyboru oile ty reż bedzież na moich meczach
Ad- ja zawsze jestem wiernym kibicem.
- dobrze wiedzieć - I zaśmialiśmy się oboje.
Kupiliśmy lody i usiedlismy na ławce
Robiło się puźno więc poztamowilismy wracać Adrien uznał że mnie doprowadzi..
-dziękuję za. Miło spędzony dzień
Ad -  to ja dziękuję za dzień spędzony w tak miłym toważystwie. Dozobaczenia  księżniczko
Pocałował mnie w policzek i poszedł w swoją stronę. Czasami mnie tak nazywywa ale poraz pierwszy pocałował mnie w policzek.
Poszłam do siebie do pokoju i zasnęłam


the Crystal Rose Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz