Marinette
Jest 17 czekam na niego. Oywożyłam mu drzwi. Stałam tam. patrzyłam się w jego oczy było widać w nich iskierka szczęścia
Nie mogłam uwierzyć że po tym wszystkim to naprawdę się dzieje przysuną się do mnie bliżej nasze czoła stykały się ze sobą patrzyłam w te piękne oczy nie widziałam świata po za nim był tylko on i ja nic do okoła się teraz nie liczyło. Jego usta dotknęły moich ust. Z początku to był niewinny całus ale później przerodził się w bardziej namiętny gdy oderwaliśmy się od siebie zbliżył usta do mojego ucha. - jesteś jak ta kryształowa róża - powiedział mi do ucha róże to moje ulubione kwiaty. Dostałam od niego jako prezent naszyjnik zawieszkę z różą całą z kryształu. Zawsze mówił mi te słowa słowa od skąd mi ją dał sama nie wiem dla czego. Pokazał na mój naszyjnik
- czemu tak mówisz? - zapytałam się go bo to pytanie które zastanawia mnie od dawna Odpowiedział mi tymi słowami- bo jesteś piękna jak róża niby nie pozorna i piękną ale może skaleczyć. Kryształowa bo jesteś delikatna jak
kryształ wystarczy zły ruch a może się roztrzaskać
- to piękne.
Ad- no tak jak ty a teraz zabieram cię w jedno wyjątkowe miejsce
- nie mogę się już doczekać
Zabrał mnie na polane gdzie... To tu się w nim zakochałam... Pocieszył mnie po tym jak ojciec pierwszy raz. Mnie uderzył oczywiście on o tym nie wiem.to on zaproponował mi żebemy zgłosiła się do drużyny siatkówki żebym nie myślała o złych żeczach..
- dlaczego mnie tu przyprowdziłeś?
Ad- bo to w tym miejscu zrozumiałem że cię kocham ale myślałem że widzisz we mnie tylko przyjacida więc odpuściłem. Ale teraz własnie w tym miejscu chce cie zapytać czy zostaniesz moją żoną?kocham cię jak wariat i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie to jak zgodzisz się zostać Panią Agrest?
- ja... Tak!
Włożył mi pierścionek ze. Szmaragdem kształcie serca był nie wielki co bardzo ładnie wyglodał. wział mnie podniósł I obrócił nas parę razy. Poczym postawił mnie na ziemi.
Ad- mam jeszcze pytanie?
- tak?
Ad- co powiesz na szybki ślub?
- zgodziła bym się a twoja mama i tata?
Ad- czekają tylko na informacje czy się zgodzisz a po tym za godzinę będziesz już moją żoną.
- okej...
Ad- to świetnie a nie będzie problemu że się do mnie przprowadzisz?
- nie a twoim rodzicom to nie będzie przeszkadzało ?
-Ad-nie bo zanim po ciebie przyszedłem to rodzice kupili mi mieszkanie i zawieźli tam moje rzeczy powiedzieli ze się przyda i że czekają na telefon czy zgadzasz się na szybki ślub.
-łał..
Ad- kochanie wiem że to dla ciebie ciężkie ale musisz mi powiedzieć co jest z twoimi rodzicami zawsze unikasz tematu... Pamiętaj że ja cię nie oceniam i nie zmieni to moich uczuć... Do ciebie
- dobrze... Ehhh moja mama cały czas pracuje nie wraca do domu. Wraca może raz na tydzień wydaję mi mi się że zdradza tatę. Toto po tym wszystkim się załamał i zaczą być agresywny parę razy mnie udeżył. Staram się unikać go jak mogę ale nie zawsze wychodzi.
Ad- dlaczego nic mi nie mówiłaś?
- bo sie bałam
Przytulił mnie do siebie
Ad-Teraz jesteś bezpieczna. A mam pytanie?
- jakie?
Ad- zgodzisz się na sesję zdjęciową jako małżeństwo do gazety i parę wywiadów?
- a kiedy by się one ukazały?
Ad- hmmm hyba za tydzień?
-mi pasuje.
Ad- to dzwonie po rodziców i zaraz będziesz Panią Agrest.
CZYTASZ
the Crystal Rose
Fanfiction- jesteś jak ta kryształowa róża - powiedział mi do ucha róże to moje ulubione kwiaty. Dostałam od niego jako prezent naszyjnik zawieszkę z różą całą z kryształu. Zawsze mówił mi te słowa słowa od kąd mi ją dał sama nie wiem dla czego. Pokazał na m...