Ogladam sobie Voltronka i
nagle pojawia sie pierwszy raz Lotor...
Ja w ogóle taka uprzedzona, że niby jego włosy są piękne i nie można im sie oprzeć. A ja, jak to ja takie, że 'pff one na mnie nie działają'...
;-;
Ja: *ogląda normalnie*
*pojawia sie Lotor...*
Ja: :00 NIEE STOPP *zasłania reką telefon*
*ogląda następny odcinek*
Ja: przegrałam...*patrzy sie na Lotorka, bo normalnie to jest cud swiata *-* Te wlosy jeeezu*
Oczywiscie Shiro namber łan, ale te wlosy Lotora to nie bylo kłamstwo