~Hongjoong Wsiadłaś właśnie po raz drugi w swoim życiu do samolotu. Lekko przerażona, ale jakoś musiałaś wrócić do domu do Seulu. Dobrze, lekko to mało powiedziane, prawie panikowałaś. Niczego nie poprawiała świadomość, że najprawdopodobniej tak jak ostatnim razem otrzymasz sporo pogardliwych spojrzeń. Jakby tego było mało masz siedzenie przy oknie. Lepiej być nie może. Wyczujcie sarkazm. Weszłaś zajęłaś swoje miejsce i zacisnęłaś ręce na oparciu fotela. W tym momencie na fotelu obok usiadł chłopak z czerwonymi włosami i przemiłym uśmiechem. Chciałaś odwdzięczyć się uśmiechem, ale samolot ruszył. Twój sąsiad zaraz zaczął rozmowę chcąc pomóc pokonać twój strach lub chociaż go zminimalizować. A gdy przez moment były lekkie turbulencje włączył ci spokojną muzykę w słuchawkach i kazał patrzeć na siebie, a nie w okno. Gdy już dolecieliście do Korei przed samym wyjściem z samolotu wymieniliście się numerami. Tego samego wieczora zasypiałaś myśląc o przemiłym nowym znajomym i o tym jak to wszystko może się potoczyć.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~Seonghwa Dzisiejszy dzień jak na razie nie można było zaliczyć do dobrych. Zaspałaś, przez co pojawiłaś się na uniwersytecie nieumalowana, nieuczesana i spóźniona. Nic nie zapowiadało poprawy twojego nastroju i nie tylko. Jak na złość pod koniec zajęć rozpadało się, a ty przecież jesteś rowerem. No cóż, nie zawsze wszystko może się udać. Problemem jest tylko to, że dziś nie udało się nic. Złapałaś za rower i rozpoczęłaś drogę powrotną. Gdy już byłaś mniej więcej w połowie drogi, ktoś nagle wszedł na ścieżkę rowerową, próbowałaś go ominąć, ale przed mokre od deszczu podłoże skończyło się to bardzo nieprzyjemnym dla ciebie upadkiem. Mężczyzna szybko odwrócił się do ciebie i uświadamiając, że to wszystko przez niego od razu przeprosił i pomógł wstać. Widząc spore i dość obficie krwawiące obtarcie nie wiedział co zrobić. W końcu zaproponował, że cię odprowadzi. Uświadamiając sobie, że sprawia ci to sporo bólu kazał usiąść na bagażniku i podać adres. Takim sposobem zarobiłaś nowego znajomego i wielki strup na kolanie.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~Yunho Zakupy spożywcze to obowiązek jakże nielubiany przez ciebie. Chodzenie po sklepie długi czas, wielki rachunek i wszystko po to by nie umrzeć z głodu. Jedyny plus to jakże wielki wybór przekąsek. Jako pierwsze na twojej liście z nich są oczywiście żelki. Trochę się ich naszukałaś, musieli zrobić ostatnio jakieś przeorganizowanie sklepu. Ale znalazłaś, w końcu, na najwyższej półce. Rozejrzałaś się lekko, sama nie wiesz czy w poszukiwaniu pomocy czy może świadków twojej porażki. Odstawiłaś koszyk obok i podskoczyłaś raz, potem drugi. Niestety, bez skutku. Zauważył to Yunho, który przybył ci na ratunek. - Ile paczek? - usłyszałaś przy uchu i wzdrygnęłaś się zaskoczona - Trzy i dziękuję - powiedziałaś zażenowana nawet nie patrząc na swojego wybawiciela. On jednak nic sobie z twojego wstydu nie robił i zajrzał ci do koszyka. Widząc tam jedne z bardziej lubianych przez ciebie chipsów prawie krzyknął: - Ja też je bardzo lubię! - i jakimś sposobem towarzyszył ci, aż do wyjścia ze sklepu. I mimo, iż znał tylko twoje imię, a ty zdążyłaś nawet dowiedzieć się jak wyglądają jego szczęśliwe skarpetki, był naprawdę zadowolony, że cię spotkał. Gdy z wielkim uśmiechem cię żegnał ty wcisnęłaś mu do ręki paczkę słonej radości. - Do zobaczenia. - cicho powiedziałaś. Gdy zniknęłaś za zakrętem, Yunho zauważył małą karteczkę przy paczce z niezgrabnie napisanym numerem. Napisz głosił podpis. A on wiedział, że na pewno niedługo to zrobi.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~Yeosang Od jakiegoś pół roku pracujesz jako fotograf. Zazwyczaj swoje zdjęcia wykonujesz dla różnych magazynów, jednak twoje ostatnie zlecenie to zdjęcia do albumu muzycznego. Zespół nazywa się Ateez. Słyszałaś o nich. Nie znałaś jednak członków, a jedynie kilka piosenek. Co najlepsze zdjęcia będą wykonane w tropikach więc krótkie wakacje w pakiecie. Cieszyłaś się bardzo na to i nie mogłaś doczekać, aż złapiesz za aparat w tak pięknym miejscu. Droga zleciała ci szybko i nim się obejrzałaś ustawiałaś się z aparatem czekając na pierwszego chłopaka do solo zdjęć. Pojawić się jako pierwszy miał visual. Nie pokazałaś nic po sobie i mimo, iż niezwykle zauroczył cię Yeosang nie dałaś po sobie tego poznać i zachowałaś totalny profesjonalizm. Całość zdjęć przebiegła w miłej atmosferze, a KQ było ogromie zadowolone z efektów jak i sami chłopcy. Nic więc dziwnego, że niedługo potem otrzymałaś ofertę współpracy z KQ. Twoje szefostwo na szczęście nie miało nic przeciwko i już niedługo związana byłaś jednocześnie z wytwórnią chłopców i magazynem.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~~~~~ Witam kochani w pierwszym rozdziale. Mam nadzieję, że wam się spodoba. ^^