- Przepraszam niechciałem żeby tak wyszło
-Spoko, jakoś to przeboleje
-Wiem że jest Ci ciężko, ja właśnie straciłem wspólnika i dom
-Aleks?
-Tak?
-Muszę ci coś powiedzieć
-Znowu Amber?
-Dziękuję
Spojrzałam mu prosto w oczy, a on zajrzałam w moje.
Przybliżył się do mnie, czułam jego chłodny oddech.
Zarumieniłam się, jego ręka powędrowała na mój policzek, a moja na jego szyję.
Dotknął moich ust, swoimi, a ja odwzajemniłam pocałunek.Byłam cała rozpalona, nigdy się z nikim nie całowałam,
to był mój pierwszy pocałunek.Chłopak natychmiastowo się odemnie odsunął.
-Przepraszam nie powinienem!
-Nie spoko, mi to nie przeszkadza
-Potem będzie z tego kwas - lepiej już jedzmy!
Jechaliśmy w milczeniu, chwilowo pomyślałam że ta cisza nawet nas jeszcze nadziej zbliżyła, patrzałam na mijające drzewa i domy.
-Dobra jesteśmy
-Okej, mam nadzieję że pójdziesz ze mną
-Mogę iść jak chcesz
-Chciałabym
Wchodziliśmy po schodach do mieszkania, bałam się relacji rodziców na Aleksa.
Jak zareagują na to że mnie porwał a potem ocalił?
Wogule bałam się czy będę w stanie spojrzeć im w oczy po tym jak zamordowali niewinne dziecko?Aleks otworzył drzwi, mieszkanie wydawało się puste.
-Mamo!? - To ja Amber!
-Halo?
-Chyba ich niema powiedział Aleks
Podeszłam do stolika i wzięłam swój telefon, trzydzieści nieodebranych połączeń od rodziców, i jeden SMS
-Kochanie Amber, jednak wracamy po jutrze - Kocham cie mama
-Super po prostu świetnie!
-Co się stało?
-Moi kochani rodzice wracają dopiero po jurze, a te mieszkanie stało cały czas puste
-Niedowiary
-Prawda?
-Może zadzwoń do nich i opowiec o całej sytuacji?
-Niewiem, już sama czy by uwierzyli przez telefon
-Wiem jedno Amber niemożemy tutaj zostać bo oni tutaj wrócą
-Gdzie mamy iść dokąd?
-Mój adres mieszkania też znają
-Daj mi pomyśleć
-Może wynajmiemy jakiś hotel czy coś?
-Niewiem, może - masz jeszcze jakąś rodzinę?
-Nie, babcia mieszka daleko z tąd
-To lipa
-Może pójdzmy na policję?
-Chcesz żeby twoich rodziców zamknęli do paki?
-Ale niemusimy mówić całej prawdy
-Nawet jak ich złapią to mylisz że niepowiedzą im całej prawdy jeszcze wsypią mnie za współudział
-A no tak, przepraszam nie pomyślałam
-Chciałabyś aby mnie zamknęli?
Podeszłam do niego i go przytuliłam.
-Po tym co dla mnie zrobiłeś? Nigdy!
Aleks wizął swoje moje ręce z jego karku i odsunoł się odemne natychmiastowo.
-Dość niemoge! Amber!
-Dlaczego nie podobam ci się?
-Nie po prostu jesteś odemnie o pięć lat młotsza i to mnie trochę zniechęca
-Aha, jestem dla ciebie gówniarą?
-Nie po prostu nie zrozumiesz, tak jagby
-Dzięki Aleks! Czyli jednak
-Amber to nie tak!
Wzięłam swój telefon i wybiegłam z domu, zrobiło mi się cholernie przykro po słowach Aleksa. Potraktował mnie jak jakąś gowniare z piaskownicy.
CZYTASZ
Uprowadzona🖤Amber Cover
Mystery / ThrillerPiętnastoletnia Amber nie wychodzi z domu, aż do dnia gdy zostaje uprowadzona w dniu przyjazdu swoich rodziców. Następuje chwila że dziewczyna zakochuje się w jednym ze swoich porywaczy i dowiaduje się strasznej prawdy o swojej rodzinie.