Rozdział 3

651 33 5
                                        

   Gdy byłam przed zamkiem upewniłam się, iż wszystko jest dobrze i zrobiłam obchód wokół zamku. Podczas przechodzenia obok stajni stwierdziłam, że dawno nie jeździłam na mojej klaczy zwanej Morëelen*. Dlatego też wyprowadziłam ją z boksu i wsiadłam na nią jadąc na polanę za zamkiem, na której spokojnie mogłam potrenować. Najpierw postanowiłam potrenować skoki i drążki bez trzymania. Później stwierdziłam, iż potrenuję woltyżerkę**. Przećwiczyłam już większość akrobacji, ale nadal chciałam się nauczyć dwóch salt ze stania na rękach do stania na nogach. Zaczęłam ćwiczyć tą akrobację. Za każdym razem kończyło się to moim upadkiem na ziemię. Za którymś razem zamiast wylądować na ziemi wylądowałam w czyichś ramionach. Obrociłam głowę w stronę mojego wybawcy, który okazał się...


Morëelen* (z elf.) - Czarna gwiazda

woltyżerka** - wykonywanie różnych sztuczek typu stanie na rękach itd. na koniu

Chwytaj szansę [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz