14. Oberwatorka zdarzenia- Mamy gościa!

70 5 0
                                    

Time Skip 5 dni w przód

Był późny wieczór. Na oko była godzina 22:30. Wszyscy, którzy byli poniżej wieku 18 lat, musieli iść do łóżek spać. Byliśmy to ja, Sally, Ben, Nina i Lazari. Lazari i Sally poszły spać bez żadnego problemu. Ben wyłączył wszystko (całe szczęście) i poszedł spać do siebie. Nina miała największy problem, bo była głodna jak wilk. Poszła do kuchni i zjadła coś na szybko. Ja poszłam do swojego pokoju, przebrałam się w piżamę i poszłam spać. Niestety nie mogłam. Chciałam, ale nie mogłam. Czułam naprawdę dziwne uczucie. Nie umiem jego wytłumaczyć. Był to lekki ból w klatce piersiowej, ale zignorowałam je i dalej wpatrywałam się w sufit. Rozmyślałam nad tym, jak teraz będzie wyglądać moje życie. Moje rozmyślanie przerwał czyjś krzyk. Wyszłam po cichu z mojego pokoju i kucnęłam przy schodach tak, aby nikt mnie nie zauważył. Zobaczyłam otwarte drzwi frontowe do rezydencji. Było to dość niepokojące. Na noc drzwi zawsze były zamykane. Coś było nie tak. Zauważyłam, jak Slender Man rozmawia z kimś, ale nie słyszałam dokładnie o czym rozmawiali, ponieważ byli zbyt daleko. Próbowałam nie robić jakiegokolwiek dźwięku. Wtedy usłyszałam głos jakiejś dziewczyny.
- To słuchajta, bo dwa razy gadać nie będę!!! Mieszkam z Wami i mam pokój z Niną The pocięty ryj, więc miło poznać, jestem Kate!- usłyszałam wyraźny i...Donośny głos jakiejś dziewczyny.
Nie poznawałam go. Nigdy go nie słyszałam. Brzmiał, jak głos zwyczajnej nastolatki, która ma przyjaciół i normalne stopnie w szkole. Nie widziałam jej wyglądu. Wiecie, Slender jest wysoki i czasami może zasłonić calutki widoczek. Wtedy zobaczyłam Hoodie'ego, wchodzącego po schodach na pierwsze piętro. Doczworakowałam do pokoju swego i zamknęłam powoli i bezszelestnie drzwi. Brian tego nie usłyszał i nie zauważył. Całe szczęście! Uff...Ale...Kim jest ta dziewczyna? Czego ona chce? Będzie tu mieszkać? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi na nie! To nie fair! >_<  Położyłam się na łóżku i spoglądałam na sufit nade mną. Nie wiedzieć kiedy zasnęłam i śniłam o przyszłości. Może nie tak dalekiej. Kto wie? Trzeba tylko czekać, aby wiedzieć, co się stanie, prawda?

Morderczy BratOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz