POV. Asia
Wstałam dzisiaj z łóżka przygnębiona i smutna. Od jakiegoś czasu u mnie to codzienność. To dlatego że jestem nieszczęśliwie zakochana. Zakochałam się w Szymonie jakiś czas temu. Na początku próbowałam sobie wmówić że nic do niego nie czuje i "odkochać" się w nim, ale się poddałam. W takim humorze poszłam do pracy. Szymon od razu to zauważył.
~Hej Asia, co się stało-spytał~
~Emm... Nic, wydaje ci się - przez resztę dnia trzymałam dystans~
Zaczęłam pisać z Dawidem.
POV.Szymon
Cały czas u Aśki w telefonie coś brzęczało. Wkurzony i zazdrosny spytałem jej co się dzieje.
~Aśka, z kim piszesz - spytał poirytowany~
~Co ciebie to obchodzi - spytała zdenerwowana~
~Bo chcę wiedzieć z kim sobie romansujesz - wykrzyczałem jej to w twarz~
~Nie zwracałeś na mnie nigdy uwagi, ale ja cię kocham i... -za późno złapała się za język~
POV.Asia
Uciekłam. Bałam się co pomyśli sobie Szymon. Gdy wróciłam do domu to rzuciłam się na poduszkę i zaczęłam płakać. Po jakiś 20 minutach w domu rozległ się dzwonek. Otworzyłam drzwi. Zamurowało mnie. Stał tam Szymon z kwiatami.
~Asia przepraszam -podszedł do mnie i pocałował~
~Szymon... Ty mnie kochasz - spytałam z nadzieją~
~Najbardziej na świecie~
Pojechaliśmy do niego i czekała na nas kolacja. Tego dnia zostaliśmy parą.
~Szymon dziękuję Ci - uśmiechnęłam się do niego~
~Za co -spytał odwzajemniając uśmiech~
~Za to że jesteś - powiedziałam~**************************
Tududu tudu... Wielki powrót! Hejka tu Julka. Przepraszam was za to że nie było rozdziałów. Chciałam podziękować za 200 wyświetleń. Papatki