Potęga

2.3K 145 277
                                    

Rzesza uśmiechnął się słabo, co było odwzajemnione bardziej entuzjastycznym uśmiechem tego drugiego i poszli na lekcję.

***********Wieczór ****************

Rzesza siedział w swoim pokoju nudząc się, gdy usłyszał wibrację swojego telefonu. Sprawdził co przyszło. Była to wiadomość od ZSRR (kto by sie spodziewał? Xddd).

ZSRR
Cześć

Rzesza
Hej?

ZSRR
Jak minął dzień?

Rzesza
Spk. A co??

ZSRR
A nic. Tak tylko się pytam.

Rzesza
Aha. A moge zadać jeszcze jedno pytanie?

ZSRR
Spk.

Rzesza nie wiedział czy zapytać się czy nie. Ale w sumie nie ma nic do stracenia.

Rzesza
Dlaczego odezwałeś się do mnie w szkole.

Chłopak czekał z zapartym tchem. ZSRR długo nie odpisywal, pewnie myślał nad odpowiedzią.

ZSRR
Po prostu pisząc z Tobą wczoraj polubiłem Cię.

Rzesza zdziwił się. Polubił go? Może jest tylko podpuszczany, żeby móc bardziej się z niego naśmiewać? Pomimo tych myśli jednak uśmiechnął się, gdy zobaczył, że napisał wyrazy "Tobą "i "Cię " z dużej litery. A jeśli naprawdę go polubił? Postanowił jednak się z nim podroczyć

Rzesza
Naprawdę?

ZSRR
Naprawdę

Rzesza
Przyrzekasz?

ZSRR
Przyrzekam

Rzesza
Na co?

ZSRR
Na mojego ojca?

Rzesza
Powiedz pełnym zdaniem

ZSRR
Ok... Ja, Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich przyrzekam na mojego ojca Imperium Rosyjskie, że szczerze polubiłem Ciebie, III Rzeszo Niemiecka.

Rzesza
Heh... I to mi pasuje. A wgl skąd znasz moje pełne imię????

ZSRR
Wiesz... Nasi ojcowie się kiedyś znali.

ZSRR go tym zaskoczył. Jego ojciec znał jego ojca? A jeśli wie gdzie jest?

Rzesza
Naprawdę? A gdzie jest?

ZSRR
Tak... Ale nie za bardzo wie gdzie jest.

Rzesza
Co masz na myśli?

ZSRR
Nie widzieli się od trzech lat

Od trzech lat?! Przecież jego ojciec zniknął kiedy on miał 10 lat. Czyli prawie 6 lat temu! Postanowił jednak zaprzestać tematu o ojcu.

Rzesza
A jak tb minął dzień?

ZSRR
Też spk

A no tak. Po co w ogóle pyta. Przecież jak dla osoby która ma tyle przyjaciół mógł by być chociaż jeden zły dzień?

ZSRR
A tak wgl. Może chciałbyś spotkać sie jutro po szkole w parku.

Rzesza prawie dostał zawału. On go zaprasza?! On?! Skąd mu wpadł do głowy taki pomysł? To na pewno jest jakaś intryga. Jednak postanowił przyjść.

Rzesza
Ok. A gdzie?

ZSRR
Tam gdzie prawie upadleś.

Rzesza
Nie przypominaj mi lepiej...

ZSRR
Ok ok

Pisali jeszcze dość długo, do czasu w którym Rzesza poczuł zmęczenie. ZSRR był naprawdę miły. Chciałby żeby byli przyjaciółmi, ale to sie raczej nie uda. On, prawie bez przyjaciół i wyśmiewany, ZSRR z całą masą i popularny. To sie na pewno nie uda. Porzegnał się z nim i poszedł spać.

-----------------Rano-------------------------

Chłopak obudził się i spojrzał na naprawiony zegarek. 7:25. No dobra czas wstawać. Ubrał się, umył zęby, wziął plecak i ruszył do szkoły. Po drodze dostał SMS od Imperium, że nie będzie go dziś w szkole. Super! Po prostu super! Wszedł do budynku i ruszył do klasy. Usiadł do ławki i modlił się, żeby ta lekcja trwała jak możliwie najdłużej, albo został wywołany alarm przeciwpożarowy. Tylko żeby nie było normalnej przerwy. Bóg nie wysłuchał jego modlitw. Wyszedł na korytarz i usiadł na najbardziej ukrytą ławkę. To był błąd. Przyszli tutaj oni. Dania i Norwegia ( kraje zaatakowane przez III Rzeszę podczas II WŚ).

Dania- Ooooo! Proszę państwa! A kto tutaj tak sam siedzi?

Norwegia- A może sie przysiądziemy? Nie będziesz wtedy aż taki samotny.

Rzesza nie odzywał się. Oni tylko chcieli go sprowokować. Usiedli obok niego. Z racji tego że na ławce leżał plecak zrzucili go na ziemie. Chłopak tylko popatrzył się w tamto miejsce.

Dania- Teraz nie stawiasz się tak jak ostatnio?

Zapytał z ironią. Tego nienawidził najbardziej.

Rz- Odpieprzycie się wreszcie?

Dania I Norwegia zaczęli się śmiać.

Dania- Tylko tyle? No weź się postaraj.

Jeszcze więcej ironii.

Rz- Odpierdolcie się głupie kurwy!

Jeszcze więcej śmiechu. Padła następna ironia:

Norwegia- Ojejku. Mały Rzesza się denerwuje. Za chwilę nas po zabija.

Rz- A żebyście wiedzieli że kiedyś się zemszcze! Zapamiętacie mnie do końca życia! Jak będę miał swój kraj to wywołam wielką wojnę!

Dania- Hehe. Twój kraj będzie taki mały i słaby jak ty. Jeśli w ogóle będziesz miał kraj.

Rz- Mój kraj będzie potęgą.

Norwegia- Pffffff... Nawet jeśli. I tak nie pobijesz największego na świecie. Jeśli w ogóle wiesz który to.

Rz-...

Dania- Nie wiesz co? Znasz Imperium Rosyjskie?

Rz- T-tak to jest o-ojciec ZSRR.

Dania- No właśnie. ZSRR odziedziczy kiedyś po nim ziemię i to on będzie potęga.

Rz - Ja będę potężniejszy.

Norwegia- Pffffff. Już to widzę. Mały słaby Reich władcą wielkiego mocarstwa.

Rz- Jeszcze podbije cały świat.

Rzesza wstał, podniósł plecak i poszedł, jednak za nim zniknął za ścianą popatrzył się w zdziwione twarze swoich wrogów. A jeśli by naprawdę spróbować? Nie nie nie. Przecież on nie chcę być sadystą. A jeśli by miał być wielkim mocarstwem musiałby podbijać i dostosowywać do siebie inne kraje. Ale chciał by zostać potęgą. Wszyscy by go zapamiętali... Nie. On nienawidzi krzywdzić innych. Przyspieszył kroku i już po chwili znalazł się pod następną klasą.

CDN

Spieprzyłyśmy to trochę. Wydaje mi się że to takie bez ładu i bez składu. Wszystko dzieje się naraz. Trochę ten rozdział nie wyszedł. Ale i tak fajnie się pisało. Następny postaramy sie napisać lepszy. No to bay.
🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐

Zapamiętaj mnie  |ZSRR x III Rzesza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz