*włączcie piosenke*
Seulgi analizowała rozmowę z Jonginem. Nie wiedziała dlaczego jej o tym opowiedział ale także nie dawalo jej to spokoju, Bardzo lubiła chłopaka i nie sądziła, że jej zaufa mimo iż jest jego menadżerką. Coś się nie zgadzało ale to było za wcześnie na odkrywanie zagadki. Było za mało elementów wielkiej układanki, żeby to rozgryźć. Zbyt mało.
- Chłopcy idziemy jeść!- Krzyknęła.
Cała ósemka jak burza wstała i czekała na dalsze polecenia menadżerki. Co jak co ale Xiumin miał racje. Jedzenie to coś, co lubią najbardziej. Musi to sobie zanotować.
- To co będziemy jeść?- Zapytał Suho próbując rozgryźć młodszą. Doskonale wiedział, że jest w wieku Kaia i Sehuna. Nie musiał sprawdzać w jej dokumentach.
- Idziemy na pierogi.- Uśmiechnęła się szeroko. Kochała polską kuchnie i jedną taką właśnie znalazła w dzielnicy Yongsan, która nosiła nazwe „Zelen". Co prawda nie zawsze tam serwowano polskie dania ale to było jedyne, stale dostępne miejsce z polskim jedzeniem. Czego chcieć więcej?
*
W restauracji zajęli dwa stoliki obok siebie tak, żeby mogli cały czas rozmawiać. Jongin zachowywał się dość dziwnie i Seulgi od razu to podłapała.
- Nini wszystko w porządku?
Nagle zrobiło się cicho wokół ich stolików. Doskonale znali historię Jongina i wiedzieli, że tylko jedna osoba tak na niego wołała i teraz siedzi z nimi.
- Wszystko w porządku Sese nie martw się.- Posłał jej ciepły uśmiech od którego od razu zmiękły jej nogi.
Cholera tak być nie powinno. Mimo to odwzajemniła uśmiech. Wiedziała, że chłopak kłamie ale odpuściła mu. I tak dzisiaj za dużo się dowiedziała.
Poczuła jak telefon wibruje jej w kieszeni spodni. Przeprosiła swoich podopiecznych po czym wstała i wyszła na zewnątrz by odebrać przychodzące połączenie.
- Dzień dobry Seulgi.- Usłyszała po drugiej stronie znajomy głos, który zmroził jej krew w żyłach, Lee Hongbin. Nienawidziła chłopaka.
- Witaj Hongbinie.- Mruknęła zimnym tonem głosu.- Co u Chanyeola?
Hongbin mieszkał blisko starego domu Chanyeola. Znali się dzięki temu ale nigdy za sobą nie przepadali.
Coś złego musiało się wydarzyć.Spojrzała zza szyby na wnętrze lokalu i zauważyła że Kai zniknął. Przełknęła gule w gardle.
- Zaatakowali naszą wioskę.- Przeszedł od razu do sedna nie owijając w bawełnę. Szczerość to jedyne co w nim lubiła.- Niestety ale Chan...
Nie zdążył dokończyć bo Seulgi w szoku upuściła telefon który cały się potrzaskał.
- Seulgi? - Usłyszała nad sobą głos starszego o miesiąc podopiecznego.- Wszystko w porządku?
Pokręciła przecząco głową. Ciałem menadżerki wstrząsnął szloch.
Kai widząc w jakim stanie jest dziewczyna zabrał ją do dormu. Podczas jazdy poinformował chłopaków o stanie menadżerki i piętnaście minut później cała ósemka słuchała o tym, czego się dowiedziała od Hongbina.Wszyscy siedzieli w szoku. Kiedy się otrząsnęli, wszyscy zamknęli się w grupowym uścisku i razem płakali.
**
Seulgi zostala na noc u chłopaków. Nie chciała spać sama w swoim mieszkaniu, które wspólnie kupiła z Chanem. Kai zabrał ją do swojego pokoju który dzielił z D.O mimo to Kyungsoo zgodził się przenieść do Baekhyuna. Wiedział bowiem jak bardzo Ato żałował swojej decyzji sprzed kilku lat więc chciał ją naprawić i postarać się, żeby było jak najlepiej.
- Se zjedz coś, cały dzień nic nie jadłaś.- Usiadł obok przyjaciółki zmartwiony i pogładził czule po plecach.
Dziewczyna milczała. Brunet westchnął i starł łzy z jej policzków po czym pocałował w czoło.- Chan na pewno nie chciałby żebyś przestała jeść z powodu jego śmierci. Brunetka pokiwała głową po czym wstała i skierowała się do kuchni znajdującej się na parterze. Ato dumny z siebie zaczął przygotowywać dla niej kimbab, kimchi i galbi. Chciał dla niej jak najlepiej.
Co jak co ale jego uczucia do Seulgi nigdy nie wygasły. Mimo tego co się wydarzyło on nadal ją kochał i nie potrafił wymazać ze swojej pamięci.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
사랑헤 <3
CZYTASZ
Because I'm Stupid || Kai ||
FanfictionSeul. Miasto liczące ponad 10 milionów ludzi. Stolica Korei południowej. Na jej ulicach rozegrają się ważne wydarzenia. Jakie? A to już niespodzianka... _________________ Występują, wulgaryzmy, sceny + 18. Czytasz na własną odpowiedzialność. Nie zga...