Tak więc stałam teraz w moim pokoju próbując zdecydować w co się ubrać. Katia była już gotowa i muszę przyznać, że na jej widok odpadła mi szczęka. Wyglądała powalająco w wyzywającym stroju i dużą dawką makijażu. Kiedy w końcu wybrałam ubiór jako tako, pokazałam się w nim Kati. Ta zrobiła oburzoną minę.
- Nigdzie w tym nie pójdziesz! Wyglądasz koszmarnie.
No tak, z nią zawsze mogłam liczyć na szczerość.
- Pozwól, że ja przejmę pałeczkę.
Wiedziałam, że nie wyniknie z tego nic dobrego. Znałam jej możliwości.
- To jest wieczór miesiąca! Jesteś ostatnio taka sztywna, musisz się rozluźnić. Zaufaj mi - powiedziała delikatnie trzymając mnie za ramiona.
Zaufać jej? Czy ona nie widziała, że w moim świecie prawie przez nią wyleciałam ze szkoły? Ale tu była inną osobą, wiedziałam, że za przyjaciółmi skoczyła by w ogień. Dlatego zrobiłam zrobiłam coś głupiego. zaufałam jej. Czas wyrwać się z plakietki grzeczniej dziewczynki. To będzie wieczór mojego życia. Pójdę na całego. Dziś będę moim alter ego. Czas się zabawić.
- Dawaj.
Zasłania mi oczy czarną opaską.
- To ma być niespodzianka.
Potem przez trzy kwadranse się mną zajmowała, czesała, malowała i ubierała.
W końcu skończyła i ściągnęła mi opaskę z oczu. Przeszłam całkowitą metamorfozę. I ani trochę mi nie przeszkadzało, że wyglądam inaczej niż zawsze. Teraz czułam się jak jedna z nich, taka jak Katia i Adrian i było to przyjemne uczucie.- Teraz wyglądasz powalająco - mówi Katia.
I tak się czułam. Czas powalić wszystkich na łopatki. Dziś zaszaleje, koniec z wyznaczaniem sobie granic, w tym świecie nic mnie nie ograniczało. Dziś pokaże swą prawdziwą twarz, tą która zawsze gdzieś się we mnie kryła. Byłam gotowa na taki krok. Potem nic nie będzie takie samo. Ruszyłyśmy pewnie do klubu na imprezę.
- Wróciłaś z tego pobytu na księżycu - powiedział na mój widok Adrian. - Nareszcie jesteś sobą. Czas rozkręcić tą imprezę!
Potem z głową w górze niczym królowa balu weszłam do klubu. Z nimi przy boku czułam się jeszcze pewniejsza. Dziś to my będziemy królami parkietu. Czas a zacząć nie całkiem czystą zabawę.
CZYTASZ
Po drugiej stronie lustra
FantasyWyobraź sobie, że w twoim życiu wszystko dobrze się układa. Dobrze dogadujesz się z rodzicami, masz fajnych przyjaciół, troskliwego chłopaka i dobre stopnie. A potem wyobraź sobie, że przez własną głupotę i lekkomyślność przechodzisz przez magiczne...