twenty one

1.7K 134 14
                                    

Taehyung potrzebował oczyścić umysł od tych wszystkich myśli

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taehyung potrzebował oczyścić umysł od tych wszystkich myśli. Tych myśli, od których nie mógł uciec, gdziekolwiek był i co robił, nawet bycie w objęciach Jungkooka nie pomagało mu, dlatego też był teraz tu, głęboko w środku małego lasu.

Wiedział, że wszyscy mogą się teraz martwić, ale potrzebował tego. Potrzebował czasu i odpoczynku dla samego siebie, bez uczucia bycia dla kogoś ciężarem.

Gdy znów napisała do Taehyunga, poczuł bolesne ukłucie w sercu. Jego nienawiść do samego siebie rosła jeszcze mocniej.

Nienawidził jej oraz tego, że pomagała mu wątpić coraz bardziej, grając dużą rolę w życiu Jeongguka. Jeśli ona go nie zaakceptuje, to nikt tego nie zrobi.

Gguk mówił Kimowi jak bardzo go kocha, ale wciąż miał w głowie słowa jego hejtera numer jeden- „Jeśli on tak bardzo cię kocha, to czemu nie spędza z tobą więcej czasu?”. Nie słuchał jej za pierwszym, drugim razem, za trzecim i czwartym starał się o tym zapomnieć, ale w końcu uwierzył. Uwierzył, że Jungkook nie potrzebuje go w swoim życiu, a jego egzystencja jest tylko kłopotem dla idola.

Wszyscy chcieliby mieć to co Taehyung. Miłość swojego idola. Ale taki związek ma również wiele wad, mimo to Kim nie wyobrażał sobie zerwania z Jungkookiem. Może przerwa byłaby odpowiednia?

Kontynuował spacer, gdy nagle kogoś dojrzał i poczuł, że został złapany. Jego pierwszą myślą była szybka ucieczka, z nadzieją, że byłby niezauważony, ale oczywiście szczęście nie było po jego stronie.

Miło cię tu widzieć— powiedziała, z wyraźnie słyszalnym jadem w głosie.

Chłopak nie odpowiedział, również nie ruszając się. Starał się unikać wszystkich, tymczasem ona go odnalazła, chciała go zniszczyć, chociażby nawet i tu, głęboko w lesie.

— Kookie wciąż z tobą jest? Naprawdę muszę porozmawiać z tym chłopakiem— powiedziała, bawiąc się jej ciemnymi włosami.

— Uh, tak— to wszystko co przyszło mu do głowy, gdy dziewczyna z niego szydziła.

— Powiedz mi, co jeszcze muszę zrobić, byś go zostawił? Tak trudno ci zrozumieć, że Kookie jest od ciebie lepszy i zasługuje na kogoś więcej niż takiego dziwaka. Jako jego siostra dopilnuję, by miał się jak najlepiej. Jesteś nic nie warty, a tym bardziej nie jesteś wart czasu Jungkooka— wysyczała, wyciągając telefon, gotowa do napisania wiadomości do Gguka.

Taehyung przełknął gulę w gardle, walczył ze sobą, by żadne łzy nie wypłynęły z jego oczu.

— Daj mi spokój, proszę.

Dlaczego jej słowa tak wiele dla niego znaczyły? Jungkook z pewnością go kochał, ale wystarczyło, że Taehyung chociaż raz odczuł, że jest „samolubny”. Może miała rację, może Guk zasługiwał na więcej.

— Okej, więc mam dla ciebie propozycję, jeśli zostawisz Jungkooka w ciągu trzech dni to ja pozbędę się wszystkich twoich hejterów na instagramie, jeśli nie zrobisz tego ty, to ja sprawię, że Jeongguk zostawi ciebie.

— A czemu miałbym zostawić miłość mojego życia? Proszę powiedz mi droga siostrzyczko.

—————
Dramarama któż by się spodziewał, że to siostra Jungkooka hmm

𝐓𝐲𝐩𝐢𝐧𝐠° ิ𝐣𝐣𝐤»𝐤𝐭𝐡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz