✰𝙲𝙷𝙰𝙿𝚃𝙴𝚁 𝟸✰

520 19 1
                                    

Została mi tylko godzina do wyjścia postanowiłam zacząć się szykować

Jako iż są wakacje postanowiłam nie robić jakoś mocnego makijażu, stwierdziłam że wychodzę tylko z przyjaciółmi i oni twierdzą że przy nich mogę wyglądać jak siódma ofiara nieszczęścia a oni dalej będą mnie kochać taką jak jestem 

Pomalowałam brwi pomadą, wytuszowałam rzęsy i nałożyłam na usta matową pomadkę

Gdy skończyłam była 16:40 więc ubrałam na nogi moje czarne vansy i wyszłam z domu zabierając moją deskę












Jako iż nie należę do grona najmądrzejszych osób postanowiłam tuż przy samym skateparku  gdzie czekali już na mnie moi przyjaciele wejść na deskę, jak się domyślacie skończyło się to tym że się przewróciłam i zdarłam lekko kolana

"Wiesz że tylko na to czekałem"-zaśniał się Jackson po czym pomógł wstać Veronice "Widziałem że twoje IQ nie wynosi za dużo na ale Vi to nawet Irs przy tobie staje się mądrzejsza"

"Nic ci nie jest?" -zapytała z troską roześmiana Susan, po jej minie było można dostrzec że była zmartwiona

"Dobra idziemy przegrywy, bo coś czuje że zapowiada się długa lekcja uczenia Vi"- Irs pociągnęła dziewczynę za rękę a cała reszta poszła za nimi


Cała nauka szła mi dobrze wręcz doskonale ale przez cały czas widziałam jak patrzy się na grupka osób co często mnie dekoncentrowało i wytrącało z równowagi kilka razy z zamyślenia się wywróciłem ale na szczęście nic mi się nie stało

"Ejj coś jest nie tak bo cały czas mnie obserwujecie co jest strasznie denerwujące i irytujące "- Veronica podeszła do grupki nastolatków i zadała im pytanie, czuła się dziwnie z myślą że cały czas obce jej osoby się na nią patrzą

"Wszytko jest okej podziwialiśmy tylko jak świetne jeździsz, bo widzieliśmy jak godzinę temu się przewróciłaś a teraz jak jeździsz i powiem ci że nie ma porównania" -Powiedział to nieco wyższy chłopak od Vi, miał on ciemne cudne lokowane włosy a na jego twarzy było widać cudne piegi

"Okejj to ja już pójdę nie będę wam przeszkadzać"-gdy dziewczyna miała już odchodzić, zatrzymała ją nastolatka o rudych włosach "Możesz zostać z nami jeżeli byś chciała"
"Z miłą chęcią ale jestem z przyjaciółmi może innym razem"

"Powiedz tylko jak masz na imię"- odezwał się ten sam chłopak co na początku

"Veronica"- dziewczyna krzyknęła oddalając się od reszty





"Ooo jesteś gdzie byłaś?"- zapytali się jej przyjaciele, zaskoczeni nieobecnością ich przyjaciółki

"Musiałam na chwilkę iść z kimś porozmawiać"- odpowiedziała brunetka

"A okii to wracamy już"- zapytała zmęczona susan, jednym słowem była dziś zmęczona.

"Ok To do zobaczenia popiszmy później na grupie powiedzieli i się oddalili"

𝚈𝙾𝚄 𝙰𝚁𝙴 𝙰 𝙲𝙸𝚃𝚈 𝙶𝙸𝚁𝙻 |𝙵.𝚆|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz