2.

1.3K 94 150
                                    

Są piękne! Najcudowniejsze! Słodkie i...i..... i czarne.
Siedziałem jak wryty, patrzyłem na niego cały zarumieniony, reszta klasy podobnie ale były teksty typu "dziwak" "kosmita" "potwór".
Ja tak nie myślę, człowiek jak czlowiek... Jednak wyjątkowy i piekny♡
Zagryzłem lekko warge i odwróciłem wzrok, pierwszy raz miałam tyle myśli na raz.... A i jeszcze jedno, mogłem powiedzieć na początku.
Jestem tak zwanym "zboczeńcem",
wiele osób mnie tak nazywa, nie dla tego ze jestem zboczony tylko dla tego ze jestem gejem.

Z rozmyśleń wyrwał mnie głos nauczyciela.

-Tord Larsson.

-T...Tak? -odpowiedziałem dość cicho.

-Thomas będzie siedział z Tobą.

Thomas.... Tom.... Tommy... Tomiś.... skarb♡

Kiwnąłem głową i spojrzałem na okno, kątem oka dostrzegłem ze chłopak idzie w moja stronę, tem fakt mnie rozweselił.
Kiedy już usiadł obok spojrzałem na niego, teraz dostrzegłem więcej.
Ma kolczyk w brwi i parę w uszach, ma dosyć białą cere i lekkie rumieńce.
On jest idealny!

Spojrzał na mnie lekko się uśmiechając.
Piszczałem w środku.

-Więc przejdźmy do lekcji.. -powiedział nauczyciel Kiedy miałem się odezwać do Tomcia.

----------------------

Kiedy zadzwonił dzwonek na przerwe wszyscy wyszli z klasy, zostałem sam z Tomem który szkicował coś w notatniku.
Trochę nie ładnie ale podglądałem.
Gdy skończył ujrzałem piękny kwiat, nie za bardzo sie znam na nich ale i tak piękny.

-Ładne... -wyszeptałem nieświadomie.
-Hm?... -chłopak lekko sie wzdrygnął i od razu zamknął notatnik.
Zarumienił sie lekko, chyba nie lubi jak ktoś widzi jego rysunki.

-Nie jest ładne.. -odpowiedział szybko i odwrócił wzrok.
-Jest bardzo. -uśmiechnąłem się.

Chłopak spojrzał na mnie z dołu i oddał lekki uśmiech.

----------------------

Siedziałem już na przystanku, o wiele lepszy niż ten niedaleko domu.
Nagle obok mnie usiadł Tommy, spojrzałem na niego.
W jego ręce byla butelka smirnoffa.
-Pijesz?... -zapytałem lekko zawstydzony.
-Mhm.. -wymamrotał.

Nie odzywałem sie więcej, kiedy autobus sie zatrzymał od razu wsiadłem, a Tom za mną.

Usiadłem na samym końcu obok okna, jak zawsze. Tym razem Tommy usiadł przede mną.
Musi mieszkać gdzieś niedaleko.

Autobus wjechał na kamień przez ci lekko podskoczyłem, zawsze mnie to podnieca.
Przez to zacząłem myśleć o złych rzeczach które mógłbym robić z Tomem....

Twoje... Oczy. |TordTomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz