- Proszę.- usłyszeliśmy głos ojca Williama. Popatrzyliśmy na siebie porozumiewawczo i weszliśmy do środka.- Witajcie. Zajmijcie miejsca.- pokazał ręką na dwa wolne miejsca obok jakiejś dziewczyny i chłopaka. Przystojnego. Brooklyn też jest przystojny, jeżeli wszyscy tacy będą to ja wychodzę. W przenośni oczywiście.
- Moje drogie dzieci.- zaczął mówić Pan Lamber.- Jak wiecie dzisiaj przybyła do nas nowa uczennica. Powitajcie...- nie, nie, nie, kurwa nie.- Pannę Esterę.- Co ja mam zrobić? Wstać? Wstałam uśmiechając się kiedy wszyscy klaskali.
Popatrzyłam na Willa, który kiwnął głową to oznaczało jedno.
- Nazywam się Estera Sunflower.
- Po ojcu czy po matce? Jak można mieć takie nazwisko!?- odzywa się blondyna na końcu stołu parskając.
- Julita cicho bądź.- odzywa się jakiś brunet. No cholera i kolejny przystojny.- Mów dalej.- o Aniele uśmiechnął się.
- Mam 15 lat i niedawno dowiedziałam się, że jestem Aniołem i mam sie uczyć w tej Akademi.
- Dobrze dziękuję. Szczegółowe informacje możesz powiedzieć po kolacji.- kiwnęła głową i usiadłam.
Każdy po kolei przedstawił się z imienia i nazwiska po czym zaczęliśmy jeść. W ciszy, kompletnej ciszy. W przeciwieństwie co się dzieje teraz. Kiedy tylko wyszliśmy jeden z chłopaków powiedział, że teraz czas na Zapoznawcze impreza. Will złapał mnie za rękę i pociągnął za wszystkimi. Pognali tak jakby dawali tam darmowe jedzenie.
- Więc tak.- zaczął blondyn siadając obok mnie.- Es to jest moja paczka. Trzymamy się razem od początku i zawsze chętnie przygarniamy nowe osoby.
- Chyba nie zawsze.- odezwała się jakaś brunetka.
- A to jest to trio o, którym Ci mówiłem i, które NIE jest zaproszone.- szepnął a trzy dziewczyny wróciły do środka z grymasem na twarzy.
Nie wiem czy mówiła ale siedzimy teraz na białych kanapach w ogrodzie.
- To jest Jack. Mój chłopak.- wow.
- Ooooooo uroczo. - jestem yaoistką.
Brunet, trochę wyższy odemnie ale niższy od Willa. Ma zielone oczy i lekki zarost.
- Hej.
- Cześć.
- To jest Tycjan.
Rudowłosy chłopak z żółtymi oczami i piegami.
- Jego siostra to Tycjana.
Rudowłosa dziewczyna z piegami i niebieskimi oczami.
- Zoe.
Dziewczyna ma długie brązowe włosy i ciemną karnację.
- I ostatni, Chris.
Chłopak ma granatowe włosy i kolczyk w uchu i wardze.
- A to jest Estera.- wszyscy zaczęli zadawać mi pytanka czym się interesuje i inne a ja odpowiadałam. Potem ja pytałam innych i dużo się o sobie dowiedzieliśmy.
- Więc teraz my będziemy twoimi przyjaciółmi.- uśmiechnął się Chris..
- Dziękuję. Myślałam, że zaprzyjaźnię się z kimś dopiero po kilku miesiącach.
---------------------------------------------------------
- Mam pomysł żeby wrócić do pokojów bo robi się zimno.- zaproponowała Zoe. Na dworze siedzieliśmy jakieś dwie godziny i wypiliśmy szampana i wino.
CZYTASZ
Archangel's Daughter - Slow Written
Pertualangan15-letnia Estera miała spokojne życie. Chodziła do szkoły i dobrze sie uczyła, miała swoją grupkę przyjaciół i wiele zainteresowań. Ale w dzień jej urodzin coś się zmieniło. Kiedy Estera na swoich 15-strych urodzinach poczuła się dziwnie. Jej krew z...